~First Change~

350 84 38
                                    

To wcale nie tak, że Youngjae czuł wzrok Daehyuna na swoich nagich plecach, gdy zmieniał T-shirt na koszulę.

To wcale nie tak, że przez to jego dłonie się trzęsły do tego stopnia, że miał problem z zapięciem guzików.

I to wcale nie tak, że jego policzki paliły od rumieńców.

-Youngjae-ah? - spytał cicho starszy Koreańczyk, ciągle na niego patrząc. - Co ty robisz z tą koszulą?

Yoo odwrócił się, za wszelką cenę starając się powstrzymać drżenie dłoni.

-Nic, ja tylko...

-Jezu, zdejmij to - zaśmiał się starszy, podchodząc do niego.

-Co...?! - oczy młodszego się rozszerzyły w zaskoczeniu.

-No zdejmij tą koszulę. Serio nie widzisz, że zakładasz ją odwrotnie?

Zmieszany czarnowłosy zaśmiał się nerwowo, pozwalając, by Daehyun chwycił i pomógł mu ściągnąć ubranie z pleców. Gdy jego ciepłe dłonie dotknęły jego lekko spoconej skóry, przez całe ciało młodszego przeszedł lekki dreszcz.

Daehyun wyglądał na nieco zaniepokojonego.

-Wszystko dobrze? Trząsłeś się przez chwilę...

-Nie, jest dobrze.

-Na pewno? Podkręcić kaloryfer?

Cholera, nie jest mi zimno, wręcz przeciwnie. Nawet nie wiesz, jak mi gorąco i to przez ciebie!

-Serio, Daehyun-ah. Dam radę.

Jung wzruszył ramionami, wywlekając materiał na drugą stronę i znów podając go młodszemu chłopakowi.

-Ale jakby co, to mów. No i nareszcie czuję się, jak ten starszy - uśmiechnął się promiennie, a jego wzrok zszedł z twarzy łyżwiarza niżej, aż na trzymany w jego dłoniach czarny materiał.

-O cholera - powiedział niepewnie, dostrzegając niewielką, brązową plamę na rękawie koszuli. - Dam ci jakąś inną. Ta jest czymś upaćkana... muszę przestać podjadać czekoladę jak jestem w wyjściowych ubraniach.

Nie czekając na jakikolwiek komentarz ze strony Yoo, zabrał mu materiał z dłoni, podchodząc do szafy. Zaczął w niej grzebać, szybko wyciągając inną, tym razem białą koszulę.

-Niestety miałem tylko jedną czarną, ale w białej też będziesz dobrze wyglądał - zapewnił, podchodząc do wciąż stojącego półnagiego Azjaty. Chłopak Soohyun definitywnie nie wiedział, co zrobić z dłońmi, więc nerwowo bawił się szlufkami czarnych jeansów z przetarciami na kolanach.

Jung odruchowo przejechał wzrokiem po całym jego torsie, zanim się zreflektował, podnosząc spojrzenie błyszczących oczu na twarz młodszego i biorąc głębszy oddech.

Uspokój się, Daehyun. Uspokój, to tylko chłopak, który chyba ci się podoba, stojący w samych zajebiście obcisłych... kurna, nie. Koniec. Wdech, wydech, wdech...

-To... dla ciebie - wydusił, starając się odrzucić od siebie myśli o tym, że temperatura jego policzków wzrasta.

Youngjae uśmiechnął się delikatnie, odbierając od niego ubranie. Trzy razy się upewnił, by znów nie założyć koszuli źle i jak najszybciej ją na siebie narzucił.

First || DaeJaeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz