To co zobaczyłam mocno mnie zdziwiło, poczułam jak moje serce rozpada się na miliony kawałków...
Na końcu korytarza widziałam Adama i Martę, którzy całowali się bardzo zachłannie. Mimo tego, że byłam ze Stuartem to jakaś część Adama pozostała w moim sercu, ale teraz wiem, że te nasze wspaniałe chwile już nie wrócą. Stuart chyba zauważył moją reakcję i szybko zabrał mnie na spacer. Pewnie gdyby nie on to siedziałabym w pokoju i ryczała do poduszki, wmawiała sobie jaka to jestem beznadziejna i, że za pewne to wszystko przeze mnie.
Stuu - Kinga wszystko w porządku?
Kinga - Tak... - próbowałam powstrzymać łzy
Stuu - Przecież widzę, tak wiem, że to przez Adama.
No i w tym momencie nie wytrzymałam rozpłakałam się i zaczęłam dość głośno mówić.
Kinga - Tak! To wszystko przez niego! Mimo tego, że chcę o nim zapomnieć to nie potrafię! Pieprzone zakochanie! On jest, był dla mnie najważniejszą osobą w moim życiu! Wszystko bym za niego oddała. Kochałam i kocham go dalej. Nie potrafię jego wybić z mojej cholernej głowy!
Stuu - Kinga...odwróć się.
Odwróciłam się niepewnie. Ujrzałam tam Adama, który chyba słyszał całą naszą rozmowę. Jak się czułam? Fatalnie. Nie chciałam żeby Adam to usłyszał.
Adam - Kinga możemy porozmawiać?
Kinga - Nie! Zostaw mnie w spokoju. Zniszczyłeś mi życie!
Adam - Proszę Kinia! To nie tak!!!
Zaczęłam biec w stronę jeziora. Mam dość dzisiejszego dnia. A tu jeszcze trzeba wytrzymać 6 dni. Usiadłam sobie na ławce obok małej altanki i zaczęłam to wszystko analizować. Miałam nadzieję, że zostanę sama jednak po chwili zjawiła się Marta.
Marta - O! Kogo my tu mamy?! Jaśnie pani znudził się Stuart?
Kinga - Spieprzaj! Zostaw mnie w spokoju.
Marta - Radzę Ci trzymaj się z daleka od Adama, bo inaczej tego pożałujesz. - Marta wstała i odeszła jak się domyśliłam w kierunku obozu.
W tym momencie mój świat się zawalił. Stuu zapewne mnie znienawidzi, Adam zostanie z Martą, a ja umrę samotna. To co zamierzałam teraz zrobić nigdy wcześniej nie przyszłoby mi do głowy jednak w mojej sytuacji nie mam wyjścia...
Cześć! Po dość długiej nieobecności wracam! Mam nadzieję, że kolejny rozdział pojawi się jutro :) I przepraszam, że taki krótki rozdział, jakoś nie mam weny poza tym jestem chora ://
Małgi <3
CZYTASZ
Amazing Friend | Naruciak
Hayran KurguOpowieść dziewczyny, która poznała przez internet swojego najlepszego przyjaciela.