*kilka dni później*
Idziemy dzisiaj nad morze. Pierwszy raz odkąd tu mieszkamy. Pewnie to dziwne, ale mieliśmy masę spraw do załatwienia. Wychodziliśmy z domu o 8 a wracaliśmy o 20. Nawet nie mieliśmy czasu, żeby zobaczyć razem jakiś film, czy zjeść kolację.
Jest 13. Przed chwilą wstaliśmy. Poszłam zrobić jakieś małe śniadanie, żeby się nie najeść przed pływaniem.
A - Cześć kochanie - chłopak złączył nasze usta.
K - Hej misiu. Na stole jest śniadanie, jedz i zbieramy się na plaże.
A - No właśnie...co do plaży...nie mogę iść dzisiaj.
K - Dlaczego? Przecież już od dwóch dni mieliśmy to zaplanowane.
A - Wiem, ale muszę jechać do pracy. Dzwonił szef, to podobno pilne.
K - No dobrze, jedź. Pójdę sama.
Chłopak zjadł i od razu wyszedł z domu. Było mi trochę przykro, bo myślałam, że chociaż raz spędzimy dzień razem, z dala od szpitali i innych przeszkód.
Spakowałam koc, ręcznik, olejek do opalania, coś do jedzenia i picie. Ubrałam strój i wyszłam z domu. Po chwili byłam już na plaży. Na szczęście było mało ludzi. Był straszny upał, dlatego szukałam jakiegoś miejsca w cieniu. Rozłożyłam koc, posmarowałam się olejkiem i zaczęłam się opalać. Tego mi było trzeba, szkoda, że bez Adama.
Nie minęło 10 minut, a jakieś dzieciaki zaczęły się gonić po plaży i sypać wszystkich piachem. Myślałam, że oszaleje. Wkurzyłam się i poszłam popływać. Woda cudowna.
Wróciłam na koc i poczekałam aż się wysuszę. Zaczęło się robić chłodno, więc zebrałam się i wróciłam do domu. Adama nie było. Dzwoniłam i powiedział, że ma dużo pracy i przenocuje u kolegi blisko biura. Mam nadzieję, że to prawda.
Wieczorem włączyłam sobie film i postanowiłam trochę poukładać rzeczy z pudeł. W domu jest totalny bałagan.
Było koło 23, kładłam się do spania. Nagle usłyszałam dzwonek do drzwi. Otworzyłam i zobaczyłam totalnie pijanego Adama. No to fajnie pracuje. Wprowadziłam go do domu i położyłam na kanapie.
Jutro poważnie sobie porozmawiamy...
CZYTASZ
Amazing Friend | Naruciak
Hayran KurguOpowieść dziewczyny, która poznała przez internet swojego najlepszego przyjaciela.