-Idziesz?
-No chyba tak.
-Mogę pójść z tobą jak chcesz.
-Nie musisz. Poradzę sobie.
-Okay.
-Jest dopiero 14:00.
-No i?
-To co robimy?
-Gadamy.
***
-Ejj... Sam za chwilę jest 17:00. Tak?
-Dokładnie za 15 minut.
-To może ja już pójdę.
-Dobrze. Tylko będziesz mi musiała później wszystko opowiedzieć.
-Okay to pa.
-Na razie.
Wyszłam z dormitorium i zaczęłam się kierować w stronę jeziora. Wyszłam na dwór i zobaczyłam tam osobę. Była odwrócona więc musiałam podejść bliżej. Nie chciałam być zauważona ale jednak coś zawsze musi pójść źle. Nadepnęłam na patyk a on się złamał. No świetnie. Osoba się odwróciła i spojrzał w moją stronę. To był Cedric. No super co on ode mnie znowu chcę.
-To ty napisałeś ten liścik?
-Tak. -powiedział chłopak a następnie zbliżył się i namiętnie pocałował. -Przepraszam za wszystko.
Ja nic nie powiedziałam tylko zrobiłam dwa kroki w tył i uciekłam do dormitorium. Sam się oczywiście zdziwiła czemu tak wcześnie.
-Co tak wcześnie ?-powiedziała Sam.
-No bo ja uciekłam no i...
-Opowiadaj. Kto to był ? Co ci powiedział i co się stało ?
-No bo poszłam tam nad jezioro i gdybym wiedziała kto to... to bym na pewno nie poszła... Tel liścik napisał Cedric. Chciałam już iść ale mnie pocałował i powiedział że przeprasza. A ja później odsunełam i uciekłam.
-A jak myślisz to był jakiś zakład ?
-Nie wiem. Ale wiem że będę musiała go unikać.
-No ja sądze że powinniście to sobie wytłumaczyć.
-No narazie to będę go unikać a później to zobaczymy co będzie.
-Zrób jak uważasz. A i z dwoma się całować i to w jeden dzień ?
-Co z kąt to wiesz ?
-Słyszałam jak Draco mówi to swoim kumplom.
-No nie...
-A idziesz z nim na Bal ?
-No tak...
-A podoba ci się ?
-Też tylko każdy wie że jakby nie był przystojny to nie byłby tak lubiany.
-No to jest prawda.
***
Z Sam gadaliśmy jeszcze długo aż do kolacji. Z nią mogę porozmawiać o wszystkim a nikomu tego nie powie.
Gdy dotarliśmy do Wielkiej Sali zauważyłam na sobie wzrok Draco jak i Cedrica. Nie chcę patrzeć na tego drugiego więc popatrzyłam na Draco gdy już się zbliżałam do mojego miejsca Draco wstał i jak widać zajął mi miejsce koło siebie bo miejsca były przesunięte. Podał mi rękę i pomógł mi usiaść. Ja się uśmiechnęłam a on to odwzajemnił. Spojrzałam na Diggoriego i miał mine jakby chciał zabić Dracona. Od kiedy jest o mnie zazdrosny. Draco położym swoją rękę na moim ramieniu a ja zabrałam ze stołu naleśnika i nalałam sobie soku dyniowego. Zauważyłam jak Diggory wychodzi z Wielkiej Sali a w moją strone kieruje się Hermiona.
-Hej. -powiedziała Hermiona a ja się uśmiechnęłam i już miałam coś powiedzieć ale Draco mnie wyprzedził.
-Spadaj z tąd głupia szlamo co pomyliłaś stoły. -powiedział Draco a ja byłam na niego wściekła a Hermiona wyszła oburzona z sali.
-Hermiona nie jest szlamom, Malfoy.
-Uuu a może się w niej zakochałaś że ją bronisz.
-Dla twojej wiadomości nie. Jesteś debilem. -powiedziałam i udałam się w strone wyjścia.
-No czekaj Emily.
Gdy wyszłam Cedric stał przy drzwiach. Nie zauważyłam go więc na niego wpadłam.
-Wiedziałem że na mnie lecisz.
-Skończ.
-No i wyszłaś za mną.
-Nie za tobą gamoniu.
-A za kim?
-Za Hermioną. W którą stronę poszła ?
-A po co za nią jak masz mnie. -powiedział to po czym ruszył brwiami i się uśmiechnął.
-Bo Draco nazwał ją szlamom a chciała mi coś powiedziać i po co ja ci się tłumacze przecież nie jesteśmy razem. -oczywiście nie pomyślałam nad doborem tych ostatnich słów.
-W tamtą. A ja bym chciał żebyśmy byli razem. - Cedric wskazał na prawą strone a w prawą strone są łazienki a to ostatnie zdanie zignorowałam.
-Okay.
-A później się spotkamy ?
-Raczej nie.
Pov.Cedric.
Ja naprawdę się zakochałem i to bardzo. Jak zobaczyłem ja Malfoy ją dotyka. Niby tylko ramie a miało dla mnie znaczenie. Gdy Emily wyszła i na mnie wpadła myślałem że poszła za mną a jednak się myliłam bo poszła za Hermionom. Szkoda...
CZYTASZ
Cediric Diggory ~Wszystko zmienię
Fiksi PenggemarEmily jest 14-letnią dziewczyną ze slitherinu. Ma dość niesamowite życie z którego czerpie bardzo dużą radość. W jej życiu pojawia się ważna dla niej osoba lecz zawsze coś musi pójść coś nie tak. Wkrótce dziewczyna będzie musiała oszukać przeznaczen...