Rozdział 26

643 34 2
                                    

Usiadłam na drugiej stronie jeziora tak żeby nikt mnie nie widział i nie znalazł. Nie chciałam z nikim gadać. Nie wiem co będzie dalej. Może wywalą mnie z Hogwartu. No bo jak te plastik zrobią maślane oczka i zaczną zwalać wszystko na mnie. Ech. Zaczęłam płakać. Nie wiem dlaczego ale zaczęłam płakać. Nagle poczułam czyjąś rękę na moim ramieniu. Podniosłam głowę i zobaczyłam Draco.

-Wszystko widziałem. Nie płacz nie warto. -powiedział.

-Ale jak mnie wywalą ze szkoły ?

-Nie wywalą cie. Ja stanę w twojej obronie.

-Naprawdę ? Dziękuje że mogę na ciebie liczyć. -powiedziałam a Draco położył swoją rękę na moim ramieniu a ja się w niego wtuliłam.
Nawet nie zauważyłam kiedy zasnęłam.

***

Obudziłam się w łóżku ale nie swoim. Obok mnie spał jeszcze Draco. Szybko wstałam a przy okazji obudziłam Malfoya.

-Co ja tu robię ?-zapytałam.

-Zasnęłaś przy jeziorze a ja cie tu zaniosłem.

-Nie mogłeś mnie odnieść do mojego pokoju ?

-Przepraszam, ale nic się nie stało.

-Okej ja teraz idę do siebie.

-Dobra to pa.

-Narazie. -powiedziałam i wyszłam.

***

Gdy już byłam w moim pokoju wybrałam czyste ubrania i wybrałam się do łazienki. Umyłam włosy i je wysuszyłam za jednym ruchem różdżki. Moja różdżka cały czas leżała w moim pokoju. A i zapomniałam wspomnieć ale ja i inni uczestnicy Turnieju nie idziemy na lekcje bo mamy się przygotowywać. Ja i tak się na razie nie przygotowuje.

Cediric Diggory ~Wszystko zmienię Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz