Wkurzona skierowałam się do wyjścia. Trzasnęłam drzwiami. No, bo przecież trzeba się na czymś wyżyć. Nie chce tylko żeby Cedric coś sobie pomyślał. Przecież zauważał już kilka razy co się dzieje pomiędzy mną a Draco. Ja do niego nic nie czuje. Tylko Ced się liczy. Złość przerodziła się w smutek. Nie chciałam płakać, ale chciałam się do kogoś przytulić.
Szlam jeszcze chwile aż usłyszałam jak Ced mnie wola. Odwróciłam się.
-Możesz mi wytłumaczyć co to miało znaczyć ?! -był wyraźnie wkurzony.
-Ja nie chciałam się z nim całować. To on zaczął. Naprawdę... - byłam naprawdę spokojna.
-Przecież widzę jak...- nie dokończył.
-Jak to on na coś liczy. Nie Ced. On niczego nie dostanie. Dla mnie liczysz się tylko ty. -powiedziałam i przybliżyłam się do niego a następnie przytuliłam.
-Ja sobie z nim jeszcze ostro porozmawiam - powiedział a ja się zaśmiałam.
- Nie musisz. Jesteś naprawdę kochany, ale naprawdę nie musisz. Sama sobie z nim to wyjaśnię.
-No dobrze, ale jeśli będzie jeszcze raz taka sama akcja to nie ręczę za siebie.
-No już chodź. - powiedziałam i razem poszliśmy na błonie.
Usiadliśmy przy jeziorze. Chwile tak siedzieliśmy do puki nie zaczęło mi się nudzić. Ochlapałam Ceda wodą. On odzwdzięczył się tym samym. To był początek walki. Woda była zimna lecz to mi nie przeszkadzało. Byliśmy coraz bardziej mokrzy. Zaczęliśmy włazić do jeziora tak żeby każde z nas więcej oberwało wodą. Czemu ta woda taka zimna. A No tak jest grudzień heh zapomniałabym. Przynajmniej nie ma lodu i jakaś zabawa inna od jeżdżenia na łyżwach się znajdzie.
CZYTASZ
Cediric Diggory ~Wszystko zmienię
FanfictionEmily jest 14-letnią dziewczyną ze slitherinu. Ma dość niesamowite życie z którego czerpie bardzo dużą radość. W jej życiu pojawia się ważna dla niej osoba lecz zawsze coś musi pójść coś nie tak. Wkrótce dziewczyna będzie musiała oszukać przeznaczen...