Rozdział 28

603 38 3
                                    

-Co mu powiedziałeś ?-zapytałam.

-No że to one zaczęły. I to jest prawda. No i Dumbledore uwierzył i też z tego powodu że to ja to mówiłem.

-No w sumie gdybyś teraz zaczął bronić jakąkolwiek uczennice to bym się zdziwiła ale bym uwierzyła.

-No właśnie.

Nagle usłyszałam za sobą chrząknięcie. Odwróciłam się i ujrzałam Cedrica.

-Przeszkadzam wam?- powiedział Cedric z obrażoną miną i spojrzenie w którym mógłby zabić.

-Nie. Chciałeś coś ?-zapytałam ignorując jego zazdrość.

-Tak. Chciałbym pogadać Z TOBĄ !-ostatnie dwa słowa wykrzyczał.

-No już, już się nie denerwuj. -powiedziałam i wstałam a także przeprosiłam Draco za to że muszę iść i powiedziałam że spotkamy się pózniej.

Cedric złapał mnie mocno za rękę i zaciągnął gdzieś za jakieś drzewa.

-Czemu się z nim obściskiwałaś ?!

-Czemu jesteś taki zazdrosny ?!

-Nie jestem zazdrosny!

-No napewno to jak wyjaśnisz swoje zachowanie ?-powiedziałam już trochę spokojniej.

-Jestem tylko trochę zły.

-Trochę bardzo.

-Zamknij się już !

-Cooo...- miałam już dokończyć ale Ced wpił się w moje usta. Gdy się od siebie oderwaliśmy ja przewróciłam tylko oczami i ruszyłam w stronę Hogwartu.

Nagle poczułam jak ktoś łapie mnie w talii i odkręca wokół własnej osi. Już wiedziałam zresztą kto to jest. Bo kto ma takie głupie pomysły.

-Puść mnie bo zaraz zwymiotuje. -zażartowałam. Ced puścił mnie i spojrzał na mnie ze zdziwieniem.

Cediric Diggory ~Wszystko zmienię Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz