Obudziłam się. Szybko wstałam i pobiegłam do łazienki. Tak się stresowałam. Nagle usłyszałam pukanie do drzwi.
-Proszę. - powiedziałam a moim oczom ukazał się Draco. Ziewał i ocierał sobie oczy ręką.
-Emily co ty robisz ? - zapytał ziewając.
-Próbuje uszykować się na bal. A co ? - byłam na 100% skupiona tym co robię.
-Ale Bal dopiero o 16:00 za nami jeszcze śniadanie i obiad. - powiedział i wziął mi moją kosmetyczkę a następnie odłożył ją na drugą półkę.
-Ej! Oddaj! Chce zrobić sobie makijaż.
-Ale nie ubierzesz się jeszcze w suknie i nie założysz tych czerwonych butów?
-Nie, jeszcze nie. - powiedziałam i wzięłam swoją kosmetyczkę. - która godzina ?
- Coś około 8:00. Za godzinę śniadanie.
- Zrobię makijaż w tym czasie.
~Jakiś czas później~
Czuje na sobie spojrzenia wielu uczniów, wiem czym jest to spowodowane. Moim makijażem. Jest o wiele mocniejszy niż zwykle. Nie używam na codzień rozświetlacza i cieni do powiek.
-Hej! -wołam i gdy Ced się odwraca przytulam się do niego.
-Ślicznie wyglądasz. -pocałował mnie w policzek i objął ramieniem.
-Hah, wiem - odrzuciłam ręką włosy i spojrzałam na niego dumnie. - a tak serio to dzięki.
-Może się gdzieś przejdziemy ?
-Napewno nie nad jezioro, wiem jak to się skończy. Wiesz ile męczyłam się nad tym makijażem ? - pokazałam teatralnie na twarz i zrobiłam zdziwioną mine. Ced się zaśmiał.
-Nie, nie wiem. - spojrzał w drugą strone gdzie stała Cho. Patrzył na nią tak długo aż mu uwagi nie zwróciłam.
-Może zamiast tak się gapić poszedł byś się przywitać ? - zapytałam, a on się na mnie spojrzał.
-Nie jesteś zazdrosna ? - widocznie był zdziwiony.
-Ufam ci.
CZYTASZ
Cediric Diggory ~Wszystko zmienię
FanfictionEmily jest 14-letnią dziewczyną ze slitherinu. Ma dość niesamowite życie z którego czerpie bardzo dużą radość. W jej życiu pojawia się ważna dla niej osoba lecz zawsze coś musi pójść coś nie tak. Wkrótce dziewczyna będzie musiała oszukać przeznaczen...