Rozdział 12

729 41 4
                                    

***

Chciałam już iść do mojego dormitorium ale ktoś pociągnął mnie za rękę. Nie widziałam kto to po prostu biegłam. Kierował mnie chyba do dormitorium puchonów. Po tej informacji mogłam się domyśleć kto to. Cedric. Stanęliśmy a ja miałam okazje go opieprzyć.

-Co ty robisz baranie ?!-powiedziałam a raczej krzyknęłam na niego.

-Pasujesz do Slitherinu, wiesz ?

-No raczej jak w nim jestem. A możesz mi wytłumaczyć po co zaciągnołeś mnie tu ?

-A co nie moge zaciągać gdzieś swojej dziewczyny ?

-Yyy...Nie.

-Też mam swoje potrzeby.

-Ja wyobrażałam sobie spacer po błoniach a nie do dormitorium.

-Chodź i nie marudź.

Ced wprowadził mnie do dormitorium i szliśmy przez jakiś dość długi korytarz. No tak przecież jest prefektem i ma osobny pokój. Tylko po co on mnie tam ciągnie ?

Cediric Diggory ~Wszystko zmienię Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz