15

3.4K 256 9
                                    

Naruto postanowił że da sobie spokój z tą techniką. Musiał skupić się na misji. Nagle poczuł że nogi się pod nim uginają.
~Naruto idź się prześlij bo zaraz że zmęczenia mi tu podniesz.~
-Jasne. Już idę. - Powiedział chłopak i ruszył do swojego pokoju. Gdy tylko się położył zasnął.
***
Chłopak stał na sali treningowej w kwaterze Korzenia. Przed nim stał Danzou.
-Mam nadzieję że nie zapomniałeś jaka jest twoja misja? - Spytał.
-Pamiętam. - Odparł chłopak.
-Ile co w kierunku wykonania jej zrobiłeś?
-Na razie nic. Ale mam już przygotowany plan, który zadziała na sto procent.
-Mam taką nadzieję.
***
Chłopak otworzył oczy. Więc Danzou go obserwuje. W sumie chłopak nie był zdziwiony. To była bardzo ważna misja.  Spojrzał na zegarek. 07:23. Naruto wstał, wykompał się i ruszył na miejsce zbiurki. Yamato, Sakura i Sasuke już na niego czekali. Podszedł do nich wolnym, leniwym krokiem.
-Spóźniłeś się. - Powiedział Yamato. Chłopak tylko na niego spojrzał. Mężczyzna westchnął. To będzie ciężka praca. Przynajmniej Sasuke zachowuje się normalnie.
-Dziś będziemy wykonywać misję.
-Ekstra! - Zawołała ucieszona Sakura. Sasuke uśmiechnął się pod nosem ale nic nie powiedział.
Stawili się do gabinetu Hokage. Gdy staruszek spytał o powód ich spóźnienia wszyscy spojrzeli na Naruto. Chłopak spojrzał na nich i obojętnie wzruszył ramionami. Hokage westchnął tylko i powiedział na czym będzie polegać ich misja.
-Będziecie ochraniać przedstawiciela klanu Hyuga w drodze do Suny.
Naruto uśmiechnął się pod maską. W końcu mógł zaczynać swoją misję. Wyszli na zewnątrz i czekali na posłańca. Po pięciu minutach czekania pod siedzibę Hokage przyszła jakąś dziewczyna. Była wysoka jak na swój wiek. O głowę wyższa od Naruto. Miała długie, granatowe włosy i białe oczy.  Chłopak dopiero po chwili zorientował się co to.
~Tak Naruto. To jest Byakugan. Tylko członkowie klanu Hyuga i Ootsutsuki go posiadają.~
Natomiast Sakura wraz z Sasuke spojrzeli na dziewczynę z szeroko otwartymi oczami.
-Hinata? - Spytali. - Co ty tu robisz? Przecież mieliśmy ochraniać przedstawiciela twojego klanu.
-No to jestem. - Odparła nieśmiało dziewczyna. Spojrzała na Naruto z ciekawością ale gdy zobaczyła że chłopak na nią patrzy odwróciła wzrok.
-Nie wiedzieliśmy że będziemy eskortowąpać córkę głowy klanu Hyuga.
Na te słowa Naruto podniósł głowę. Przed nim stała córka człowiek którego miał zabić. Musiał zdobyć jej zaufanie.
-Jestem Naruto Hatake. - Przedstawił się chłopak. Dziewczyna spojrzała na niego i kiwneła głową.
-Hinata Hyuga. - Odparła rumieniąc się.

Pozbawiony UczućOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz