21

2.6K 201 15
                                    

Dziewczyna uśmiechnęła się.

-Ale jak... przecież ścigali cię Onini! Pytałem Danzou o ciebię ale zbywał mnie.

-Nic w tym dziwnego. Byłam jego specjalnym jednoosobowym oddziałem.

~Naruto uważaj. Czuję ogromne pokłady chakry. Ale i tak mniejsze od twoich zasobów. Ale zastanawia mnie jedna rzecz.

~Jaka, Kyuubi?~

~Ta chakra jest znajoma... i te pokłady chakry. To niemożliwe! Ona musi być jinchiuriki!

-Mam jedno zasadnicze pytanie. - Powiedział Naruto patrząc na dziewczynę.

-Jakie? - Spytała zdziwiona.

-Jakiego biju masz w sobie zapieczętowanego?

Dziewczyna roześmiała się.

-W końcu to poczułeś? - Spytała rozbawiona. - Jestem jinchiuriki dwu ogoniastego. Nazywam się Yugito Nii.

Na potwierdzenie swych słów z jej kości ogonowej wyrosły dwa długie, niebieskie ogony z czarnym wzorem.

-Nazywam się Namikaze-Uzumaki Naruto. Jestem jinchiuriki Kuramy. - Powiedział chłopak i pokazał dziewięć rudych ogonów.

-Wiele o tobie słyszałam, Naruto. - Powiedziała Yugito. - Jesteś na misji?

-Nie. Uciekłem z Konohy. Dowiedziałem się wielu interesujących rzeczy na swój temat.

Dziewczyna roześmiała się.

-Co cię więc sprowadza do tej wioski? - Spytała.

-Tylko tędy przechodzę.

-A gdzie idziesz? Jaki kraj brałeś sobię za cel? - Dpytywała blondynka.

~Uważaj. Coś za bardzo się interesuje.~

~Też to zauważyłem. Matatabi! Co wy planujecie?!~

~Hokage.~

Nagle do uszu chłopaka dobiegł chuk wywarzanych drzwi. Błyskawicznie aktywował Ai-sakigana i złapał niebieskooką w iluzę. Dziewczyna straciła przytomność. Naruto stworzył klony i wraz z Yugito przewieszonął przez ramię wyskoczył przez okno i biegiem ruszył uliczkami wioski.

Pozbawiony UczućOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz