Jan Bednarek [3]

707 36 4
                                        

dla tododelbarca mam nadzieję, że ci się spodoba!

Pocierając dłonie, westchnęłaś, ponownie zerkając na ekran telefonu. Obrońca Southampton spóźniał się już jedenaście minut, a ty nawet nie byłaś pewna czy drżysz może z podekscytowania, czy stresu. Bo miałaś przeprowadzać dość istotny wywiad ze wschodzącą gwiazdą Premier League, a dotychczas wysyłano cię jedynie na jakieś zlecenia w obrębie drużyn Ekstraklasy. I cóż, były to raczej te postacie grzejące ławkę, niewielkie osobistości w tym sporcie.

A Jan pomimo niezbyt spektakularnego wejścia, w ciągu niespełna trzech miesięcy podbił boisko, trybuny i pobił wszelkie pokładane w nim nadzieje, oczekiwania. Chyba nikt nie fantazjował o tym, że taki zwykły chłopak z Polski nagle zacznie podbijać najlepszą ligę świata.

Wtedy z windy wyszedł wyczekiwany przez ciebie zawodnik, bez problemu cię rozpoznając. Uśmiechnął się do ciebie, następnie wyciągając dłoń, wzajemnie przedstawiając i siadając w fotelu naprzeciwko.

Na wasze szczęście w hotelowym holu było dość spokojnie, co za tym szło — dało się przeprowadzić cywilizowana konwersacje.

- Zaczynamy? - zapytał obrońca.

- Zaczynamy. - skinęłaś w stronę kamerzysty, który zasalutował momentalnie.

Przywitałaś się z nim ponownie, zaraz przechodząc do serii zapisanych w twoim notesie pytań. Mężczyzna zdecydowanie nie był skrępowany, wręcz otwarty i rozmowny, dlatego przebiegało to w niezwykle przyjemniej atmosferze. Wydawał się przygotowany na trudniejsze pytania, z każdego udawało mu się wybrnąć i w żadnym stopniu się przy tym nie poniżał. Widać, że był profesjonalistą.

- Janku, dotychczasową część sezonu w twoim wykonaniu ocenia się bardzo pozytywnie. Co sądzisz na ten temat? - zapytałaś, zakładając nogę na nogę. Nie czułaś potrzeby zwracania się do niego na per pan, byliście w końcu w podobnym wieku.

- Myślę, że nie ma co zapeszać - zaśmiał się - ale tak, nie jest źle. Bynajmniej nie mogę narzekać, chociaż trzymam się tego, by dążyć do bycia coraz to lepszym. Jestem osobą ambitną, a w tym sporcie tylko ambicje pozwalają istnieć.

- Odnosząc się do tych ambicji, ucierpiały podczas Mistrzostw Europy Reprezentacji Młodzieżowych?

- Na pewno, nie awansowaliśmy dalej, a nasza gra nie wyglądała tak, jak miała wyglądać. Jednak zapamiętałem wsparcie kibiców, które było niesamowite. Przy pełnych trybunach gra się zdecydowanie lepiej i uwielbiam to tutaj, w Premier League. Nigdy nie jest cicho, nigdy nie jesteśmy sami na boisku, bo wiemy, że ci wszyscy ludzie są z nami i w nas wierzą. A ta wiara to naprawdę cudowne doświadczenie.

- To teraz może odrobinę spekulując - widzisz się na najbliższym zgrupowaniu seniorskiej Reprezentacji?

- Co prawda jesienią trener Nawałka na mnie nie postawił, ale jesteśmy w stałym kontakcie, a on śledzi mój rozwój w Southampton. Więc pozostaje mi jedynie wierzyć, że dostanę powołanie na wiosnę!

- To prawda, że trener pojawi się jutro na Stamford Bridge, by dokładniej przyjrzeć się twojej grze?

Zaśmiał się, zaraz udzielając odpowiedzi.

- Media naprawdę są krok przed światem, ale tak, najprawdopodobniej się pojawi. - przytaknął.

- A jutrzejszy rywal? Jak go oceniasz?

- Chelsea? Myślę, że zespół jak każdy inny. Albo inaczej, równie groźny, co wszystkie inne drużyny. Na pewno są mocni, ale da się ich obejść, przygotowaliśmy się do tego przez ostatnie tygodnie i dni, więc nie uznajemy przegranej.

Życzyłaś mu jeszcze powodzenia w tym meczu, po czym kamera została wyłączona, a ty mogłaś odetchnąć. Miałaś wprawę w dziennikarstwie, ale nadal towarzyszył ci lekki stres.

- Pójdę zapakować rzeczy do samochodu. - poinformował kamerzysta.

Odsunęłaś się odrobinę na bok z zawodnikiem, pogrążając się w jakieś bezsensownej rozmowie o londyńskiej pogodzie i korkach w centrum miasta. Aż nie wypalił z pytaniem:

- Chciałabyś może skoczyć na kawę? Po drugiej stronie ulicy jest jakaś kawiarnia, chłopacy z drużyny ja polecali.

- Dlaczego nie. -odparłaś ochoczo.

I tak zaczęła się twoja znajomość z Bednarkiem.

________________________________________

miłego popołudnia!❤

football imaginesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz