Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
ja: jak mam to zwlec z łóżka zanim wrócą rodzice?!
Dylan: lol
Dylan: dobrze, że ja nie mam takich problemów
Dylan:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Dylan: My już na nogach
Dylan: Vic zawsze wstaje przede mną:P
ja: nie pomagasz>-<
Alec: nwm może weź go ugryź...
ja: co >D<
Aaliyah: ALECAI! To był jeden jedyny raz
Dylan: XD
Alec: 😂😂😂
ja: jakieś pomysły?!
Demetria: nope
ja: Nat?
Demetria:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Demetria: udaje, że nie słyszy
ja: rtfhjbrdtfygvhbj(ノಠ益ಠ)
Dylan: Nie denerwuj się
Dylan: złość piękności szkodzi
Dylan: A ty nie masz czym szastać
Alec: hahahah
Aaliyah: >D<
ja: (¯―¯٥)
'Luka ponownie spojrzał na ciemnowłosego, pogrążonego w błogim śnie. Szarpanie nim, ani drapanie nie przynosiły żadnego efektu. Blondy uznał, że można byłoby go okraść, zdewastować mieszkanie czy nawet zabić, a tamten i tak by nie zauważył. Mimo wszystko, widok starszego rozczulał niebieskookiego i wszystko byłoby pięknie, gdyby nie usłyszał przekręcania zamka w drzwiach'