Wstałaś rano wyspana i pełna życia. Dziś był ten dzień. Tord jeszcze spał. Przyszykowałaś się do wyjścia. Założyłaś mundurek, ale zamiast książek i zeszytów wsadziłaś do plecaka ubrania codziennego użytku i telefon. Obudziłaś Torda. Ruszyłaś zagadać ciotkę, żeby nie przeszkodziła w zabieraniu kulki-teleporterki.
-Dzisiaj mam sprawdzian przepytasz mnie na szybko?-zapytałaś. Byłaś bardzo dobra w kłamstwach, ale rzadko używałaś tego talentu-
-Dobrze.-westchnęła z uśmiechem-
Po przepytaniu Tord przyszedł z rękami w bluzie.
-Dzięki! To my już idziemy-uśmiechnełaś się i wyszłaś-
Ruszyłaś w stronę lasu okrężną drogą, żeby ciocia nie zobaczyła iż nie idziesz do szkoły. Po drodze spotkałaś Emily.
-Cześć [t/i]!-podbiegła do ciebie uśmiechnięta-
-Cześć! To ty dałaś dupy za piątkę na matmie , nie!?-ostatnie krzyknęłaś-
Ona natychmiastowo uciekła. Tord zaśmiał się z jej reakcji. Szłaś dalej pewnym krokiem. Weszłaś do publicznej łazienki i się przebrałaś w czarną bluzę ,białą bluzkę i czarne legginsy , a mundurek wsadziłaś do plecaka. Ruszyliście dalej. Doszliście do lasu. Tord wyciągnął kulkę z kieszeni i rzucił nią o ziemię. Potężny wybuch odrzucił cię na kilka metrów. Zemdlałaś.
Obudziłaś się pod wpływem intensywnego szturchania. Otworzyłaś oczy. Stała tam Emily razem z Tordem.
-C-co się stało?-wymamrotałaś-
Rozejrzałaś się. Ujrzałaś przeplatankę rysunkowych drzew oraz realistycznych. Tuż za Tordem stanęli Edd ,Tom ,Matt, Paul oraz Patryk...
CZYTASZ
Eddsworld - Twoja Przygoda
FanficAkcja toczy się w ... mniejsza pomińmy to. Z góry uprzedzam to moja pierwsza książka więc może nie wyjść ;) Miłego czytania!