1| Tęskniłem

2.8K 191 36
                                    

Blondynka stała na lotnisku ze swoimi licznymi walizkami, które leżały starannie poukładane na wózku do tego przeznaczonym. Była zniecierpliwiona oczekiwaniem na swojego męża, który spóźniał się już trzy minuty i czterdzieści dwie sekundy. Na domiar złego, nie odbierał od niej telefonu. Kobieta wraca po niespełna siedmiu latach do domu, a on się spóźnia. Przecież to jest niedopuszczalne!

Gdzieś w tłumie przed nią czerwona plama przykuła jej uwagę.

Kiedy on je przestanie nosić?

Załamała się, widząc swojego męża, Gabriela Agreste - światowej sławy projektanta w czerwonych spodniach. Przez chwilę wróciły do niej wspomnienia, w których przypomniała sobie, że na pierwszej randce też miał na sobie te spodnie.

Obserwowała go, jak idzie w jej stronę. Mogłaby przysiąc, że na jego twarzy widziała uśmiech, co prawie nigdy się nie zdarzało.

- Gabi, jak mogłeś się spóźnić aż o cztery minuty i siedemnaście sekund?! - wytknęła mu, spoglądając na swój złoty zegarek, który kiedyś od niego dostała.

- Oj, Aura. - przytulił ją na powitanie. - Tęskniłem.

- Ja też. - przyznała spokojnym tonem, wtulając się w męża. - Ja też.

- Chodźmy, szofer weźmie twoje walizki. - projektant zmierzył stos bagażu swojej żony.

🔻🔻🔻

W limuzynie usta kobiety nawet na sekundę się nie zamykały. Zadawała Gabrielowi masę pytań, a potem odpowiadała sama sobie, nawet nie dopuszczając go do głosu.

Po dojechaniu przed posiadłość mężczyzna wysiadł z samochodu i otworzył drzwi swojej żonie, jak na kulturalnego człowieka przystało. Identycznie poczynił z drzwiami od domu.

- Witaj w domu, kochanie. - szepnął i pocałował ją w skroń.

Nowy Wróg ||Miraculous||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz