wszystkiego naj.... uwarzaj na bombę !|Tom|

138 17 3
                                    

Siedziałem u J na łóżku przeglądając strony internetowe w czasie gdy kumpel wyszedł po coś do picia. Za oknem padał śnieg , z czego jestem dość zadowolony , a temperatura spadła poniżej zera , z czego już mniej się cieszę. Lubię śnieg ,można wtedy wyjść na zewnątrz by ulepić iglo , czy bałwana , a podczas powrotu ze szkoły można zrobić bitwę na śnieżki . Zwykle śnieg oznacza że zbliżają się święta , co cieszy jeszcze bardziej z powodu zbliżajacej się przerwy świątecznej . Oznacza to zwykle niezłą kolację, prezęty i spanie do późnego popołudnia. Jedynym minusem jest właśnie temperatura.

Rozłożyłem się jeszcze bardziej przeżucając nogi przez ramę łóżka i włożyłem telefon do kieszeni bluzy . Podłożyłem ręce pod głowę patrząc prosto na sufit. James miał na nim kiedyś przyklejone pełno plakatów brązową taśmą ,która odbiła się teraz . Nie to że nie ma jak tego zamalować. Ojcowie Jamesa nie są biedni , ale mój przyjaciel jest poprostu leniwy i nie chce mu się tego robić . Ojcowie pewnie kazali by mu to zrobić samodzielnie więc woli nie ryzykować i nawet o tym nie wspomina.

I dobrze powiedziałem Ojcowie . James nie ma matki , a jego biologiczny ojciec-Gabe Smith-jest gejem . Ze swoim obecnym partnerem - Paulem- pobrali się gdy J miał cztery latka. Co się stało z jego matką ? Nie wiem pan Smith mówi że była narkomanką i zmarła na raka płuc gdy mój przyjaciel miał dwa lata . Chcąc, nie chcąc James musi w to wierzyć. Był zbyt mały by zapamiętać matkę. Zawsze zastanawiał mnie fakt jakim cudem pan Smith jest wogóle ojcem James'a skoro jest innej oriętacji . Oczywiście jakoś gdy mieliśmy 12 lat, musiałem "myśleć" na głos . Dowiedziałem się wtedy dużo dziwnych ,ale przydatnych rzeczy o życiu na przykład że robi się dziwne rzeczy po pijaku.

Ogółem do tej pory wielu rzeczy w ludziach nie rozumiem . Dużo łatwiej mi podać wynik z skomplikowanach działań fizycznych ,jakie czasem zadarmje nam Barry niż zastanawiać się nad tym co mam komuś odpowiedzieć. Dlatego ludzie mają ze mną problem i zwykle dla tego jestem poprostu szczery. Kate i Lian zawsze powtarzają że to dobrze że jestem szczery .... ale czasami mam wrażenie że ludzi to męczy. Mnie zresztą też . Palne coś głupiego w nieodpowiednim momencie, a do tego w szkole udaję totalnego idiotę... żeby było zabawne nie mam pojęcia dlaczego to robię. To Tony zawsze popisywał się wiedzą. Kate błyszczała jako ta utalentowana muzycznie , Lian całkim ładnie rysuje , a ponadto ma świetnego cela i szybko się uczy , więc mnie pozostało zgrywanje luzaka , i tego przystojniejszego z braci. Nie oszukujmy się jestem dużo przystojniejszy niż mój brat.

- stary przyniosłem Sprite i Banany ! -krzyknął zadowolony brunet stawiając na biurku dwie dwu litrowe butelki napoju i reklamówkę bananów

Usiadłem i spojżałem na niego z powątpieniem. Czasami zastanawiam się czy J nie ma głupszych pomysłów od Kate ... ostatnio nawet mnie przerasta ! A to w końcu ja jestem miszczem dowcipu w szkole.

- stary zaczynam się ciebie obawiać ... wiesz że to się dla ciebie źle skończy ? - zapytałem urywając sobie jednego banana

- czemu ?ty nie jesz ? - wskazał na mnie bananem

- głupi jesteś ? Ja poprostu mam stalowy żołądek - zaśmiałem się

- jasne zawsze to powtarzasz - stwierdził i popił banana sprite'm

- może lepiej idź po miskę bo źle się to dla ciebie skończy - westchnąłem rozbawiony

- przesadzasz - mruknął

Wzruszyłem ramionami. Na głupotę nic nie poradzę.

Oczywiście wszyscy wiedzą jak kończą się takie zabawy dla osób o słabym żołądku. Z powodu braku miski James zwrócił wszystko przez okno. Oczywiście niebyłbym sobą gdybym tego nie nagrał.  Przyjaciel oburzył się moim zachowaniem ,ale po chwili obaj się z tego śmialiśmy.

Rudy Duet 3 Młodzi NieograniczeniOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz