Rudy Duet 3 Młodzi Nieograniczeni

starzy nas zabiją ...

Leżałem na forelu z nogami na oparciu i przeglądałem telefon. Kate uczyła się przy stole ,jednocześnie spisując zadania domowe od Tony'ego . Mój brat był zbyt zajęty rozrysowywaniem jakiś strategi gry na kartce , by to zauważyć .

Innymi słowy jedne wielkie nudy ! Poszedłbym do James'a ale pojechał wraz z swoimi ojcami do dziadków na obiad. Szkoda że nie Maddie poszła pomagać w schronisku . Muszę siedzieć z rodzeństwem w domu.

- Tony co tu pisze ? - zapytała Kate

Tony podniusł głowę zdziwiony i zmarszczył brwi . Był tak zajety tymi swoimi taktykami że nie zoriętował się koedy nasza strzałka otworzyła sobie jego zeszyty

- możesz mi wytłumaczyć co robisz ? - zapytał trochę zły

- yyyy no zadanie domowe ? - bardziej zapytała niż stwierdziła

- ta ... chyba raczej spisujesz - mruknąłem

- ZAMKNIJ SIE ! - warkneła trzastając jednym z zeszytów.

Zaśmiałem się pod nosem i podniosłem głowę dosłownie przed tym jak jeden z "latających" zeszytów udeżył w miejsce gdzie przedchwilą miałem głowę .

Stwierdziłem że najwyższa pora się ewakuować więc zeskoczyłem z fotela i podnosząc zeszyt. Ruszyłem w kierunku schodów. Mijając stół położyłem siostrze zeszyt i poszedłem do mojego pokoju.

Zamknąłem drzwi i opadłem na łóżko patrząc w sufit. Siedzenie całymi dniami w domu mi nie służy .   Gdyby jeszcze udowodnić rodzicą że jesteśmy dość odpowiedzialni by im pomagać... czas można by zapełnić treningami .

Wyjąłem z pod łóżka jeden ze szkicy który kiedyś podwędziłem Kate . Prubowała przerobić kostiułm Kid Flasha , ale szkic jej się nie spodobał mnie wręcz przeciwnie .  W takim kostiumie mógłbym biegać.

Założyłem na chwilę słuchawki i póściłem muzykę. Zamknąłem oczy licząc że może chociaż na chwilę uda mi się zasnąć.

- TOM ! - podskoczyłem na łóżku kiedy drzwi do mojego pokoju otworzyły się gwałtownie a w drzwiach staneło moje rodzeństwo

- no co ?  Pali się czy co ? - zapytałem siadając na łóżku

- no niedokońca ale mamy pomysł...

***

-wytłumaczcie mi dlaczego się zgodziłem ? - zapytałem się wchodząc na teren stadionu

- chcesz zostać bohaterem czy nie ?  To prosta akcja a liga jest obecnie zajęta więc my odwalimy za nich całą robotę  - westchneła do komunikatora Kate

- dobra to ja mam dwa inne pytania , skąd wziełaś komunikatory i stroje , a drugie skąd wiesz o tej akcji ? - zapytał Tony którego zauważyłem z drugiej strony

- stare kopie kostiułmu Kid Flasha mam ze składziku ze S.T.A.R labs , komunikatory tak samo ,a o akcji bo Blue strasznie głośno kłuci się z Robinem - wzruszyła ramionami Speedy lądując na  ugiętych nogach obok mnie

- nie wierze że podsłuchujesz własną siostrę ... - westchnął starszy brat

- usłyszałam nie podsłuchałam , jest różnica -warkneła idąc do przodu

- serio jaka ? - ruszyłem za nią gotowy na kłutnię

- Serio musimy sięteraz kłucić ?  Podejrzewam że tego właśnie obawiają się rodzice... - przewruciliśmy oczami w tym samym czaisie .