Nie ruszyłam się z miejsca. Jej brat ma długi u Kadena. Ciekawe. Mam nadzieje, że dowiem się o tym czegoś więcej. Odwróciłam się i szłam w stronę, gdzie zostawiłam Lee i dostrzegłam ją siedzącą na ławce, gdzie ostatni raz się widziałyśmy.
– Co się tam działo? Miałam podejść, ale nie wiedziałam, czy jestem potrzebna, więc poczekałam na ciebie tutaj – powiedziała Lee, patrząc na mnie i poprawiając kucyka. Ja usiadłam na wolne miejsce, wzdychając.
– Gdy tam dotarłam, zobaczyłam Black'a z jego kolegą i dziewczynę, która była przerażona. No i podeszłam do nich i pomogłam jej. Debil po prostu się na niej uwziął. Chyba ma za dużo wolnego czasu – odparłam, wzruszając ramionami. – Możemy już iść, straciłam ochotę na dalsze bieganie – powiedziałam, wstając z ławki. Lee przytaknęła i też wstała.
Zaczęłyśmy iść w stronę wyjścia z parku. Następnie pożegnałyśmy się i każda udała się do domu.
Kaden
Wyszedłem z Chrisem z parku i udałem się do mojego auta. Wszedłem do środka i wyciągnąłem papierosy z kieszeni. Wyciągnąłem jednego papierosa z paczki i go odpaliłem. Otworzyłem okno i mocno się nim zaciągnąłem.
Wypuściłem dym i oparłem głowę o kierownicę. Czemu cały czas na siebie wpadamy? Wcześniej tak nie było, ale po tym zderzeniu na parkingu widujemy się częściej niż ja z moimi starymi.
– Jak ona mnie wkurwia. Dlaczego ona się we wszystko wtrąca, pieprzona suka. Czy już jej nie wystarczyło, co jej w szkole powiedziałem? Myślałem, że po tym odczepi się i przestanie mi wchodzić w drogę. Miało to być nauczką za to, że na mnie wpadła, ale jak na razie to tylko ja tu cierpię, wpadając na nią.
– Oj stary po prostu się zakochałeś – prychnął żartobliwie Chris, zapinając pas.
– Haha, nie no kurwa dobry żart Chris. Wiesz, że ja się nie zakochuje. Wiesz, że ja nic nie czuje. Do nikogo. W moim życiu nie ma czegoś takiego jak uczucia. Jestem martwy w środku, dla tego wybrałem sobie taki zawód, który teraz wykonujemy. Co do lasek to wiesz, że ja tylko pieprze i nie bawię się w jakieś tam związki – powiedziałem. – Jeszcze raz mi wejdzie w drogę, a nikt jej nie pomoże... nawet Jake – dokończyłem i wyrzuciłem niedopałek przez okno, od razu je zamykając.
– Mhm, ja tam wiem swoje – mruknął.
Zignorowałem wypowiedź przyjaciela i odpaliłem samochód. Wyjechałem z parku, kierując się w stronę domu.
– Następnym razem nie wyjdzie z tego żywa.
– Oj przecież wiesz, że nic byś jej nie zrobił.
– Zobaczymy – powiedziałem, uśmiechając się i dociskając pedał gazu.
...
Wszedłem do domu, wyłączając telefonem zabezpieczenie posesji. To jest dobre rozwiązanie, ponieważ gdy ktoś będzie chciał wtargnąć do naszego domu, a nie odblokuję kodu na naszych telefonach, od razu dostajemy powiadomienie o nie przyjacielu na posesji. Bardzo jest to przydatne, gdy pracuje się w takiej branży, w jakiej my pracujemy.
Wszedłem do salonu, gdzie siedzieli chłopaki, oglądając coś na wielkim monitorze. Usiadłem koło Jake'a i zacząłem przyglądać się obrazom, które co chwila pojawiały się na pulpicie.
– Znaleźliście coś? – spytałem się Harrego, który siedział przed tabletem i wystukiwał coś na klawiaturze.
– Na pewno ci się to spodoba – powiedział. Po chwili obraz z tabletu był już na monitorze. Uśmiechnąłem się, na widok tego, co znaleźli.
CZYTASZ
Dangerous Love
Teen FictionVee Sky, zwykła nastolatka z nudnym życiem, czasami pyskata dziewczyna, która cały czas podpada chłopakowi o imieniu Kaden Black z którym powinna nie mieć nic do czynienia. Co dzieje się w głowie młodej dziewczyny, gdy spotyka na swojej drodze przys...