-Czy jest pan zdecydowany na wynajem? Proszę się podpisać. Opłatę może pan uregulować w ciągu miesiąca.
-Czyli 1500 miesięcznie?
-Tak, tak. Decyduje się pan?-Mieszkanie było ładne, a zarazem praktyczne i przestronne. Trochę drogie, ale jak na standardy Warszawy jedno z tańszych. O pieniądze nie muszę się martwić. Umówiłem się na kilka rozmów kwalifikacjinych. A jeśli odjąć cenę wynajmu, to oszczędności starczy mi nawet na dwa miesiące(Wcześniej mówił, że na miesiąc, ale policzył raz jeszcze.) Do tego czasu znajdę robotę.
-Gdzie podpisać? - Przesunięcie dokumentu, czytanie, pytania, odpowiedzi, podpisy. Wyjąłem telefon, strona banku, logowanie, przelane pieniądze.
-O to pańskie klucze. - Teraz musiałem się rozpakować. Okropność, całe szczęście wziąłem mało rzeczy. Napisałem do rodziny.
Doknes-Mam mieszkanie, przysyłajcie resztę ubrań, sprzęt. Całusy. Hubert.
Mama- Jeszcze zobaczymy, wrócisz szybciej niż Ci się wydaje. Cała rodzinka pozdrawia. Kot też. Wysyłam dobytek. Trzymaj się tam.
Mama dalej trochę obrażona. Ale mi to wisi. Najważniejszy jest Karol. Ciekawe gdzie jest teraz? Studiuje zaocznie, więc albo w pracy, albo w domu.
Hubert-Pamiętaj! Nagrywamy o 20! Co robisz?
Kajoj-Jestem w pracy. Odezwę się o jak skończę. Całusy Szymon.
Hubert-Nie jestem Szymon! - Całusy? Co to to znaczy? Faceci nie wysyłają sobie całusów. Czy on jest gejem? Zarumieniłem się. Już zacząłem marzyć o pięknych chwilach z Dealerem. Ale zrobiłem się głodny. Szybko ubrałem się w kurtkę i poszedłem szukać sklepu. Na ulicy straszny tłok, nie tak jak w Bielsku. Nie przeszkadza mi to, tylko zastanawiam się ile na raz ludzi, może czekać na światłach? Po chwili znalazłem żabkę(Nie polecam, DROGO! Xd). Szybkie zakupy, same podstawowe jedzenie, chleb, ser, masło, mleko, kawa, cukier, kurczak na obiad, olej i warzywa. W drodze powrotnej zaatakowali mnie fani(Coś dużo ich w tej stolicy) . Autografy, zdjęcia i rozmowy. Kiedy wreszcie dotarłem do domu, zrobiłem szybki obiad ( pieczony kurczak, brokuły, ziemniaki). Zjadłem i rozejrzałem się po mieszkaniu. Mały, ale przestronny pokuj. Niebieskie ściany, meble z jasnego drewna. Biurko, łóżko, dwa fotele. Kuchnia szeroka, duże okno okrągły stół, zielone ściany, zielone zasłony(A w pokoju niebieskie.), kuchenka, umywalka, zmywarka, lodówka, blat. Ładnie i nowocześnie. Ciemne niebieskie kafelki w łazience i białe ściany..W rogu miękki, puchaty dywanik. Biały. Podoba mi się.
O dwudziestej dostałem wiadomość.
Kajoj- Nagrywamy?
Hubert-Sekundę. - Podekscytowany zbiegłem na dół klatki schodowej. Zadzwoniłem.
-DOKNES? CO TY TU? JAK?
-Gotowy do nagrywania Karol! - Roześmiałem się.******************************
Koniec! Do jutra! Wreszcie Karol. Jeśli to czytasz, to znaczy że Ci się podoba. Więc liczę na gwiazdki. ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐
Dziękuję za 115 wyświetleń w ciągu 4 dni! Pa pa! 415 słów.
CZYTASZ
Czy to przyjaźń, czy to kochanie? (DxD)
FanfictionTytuł to cytat z listów do M. Adama Mickiewicza.( taki ze mnie złodziej :D) Hubert(Doknes) zaczyna czuć coś więcej do Karola(Dealereq). Jednak ten zdaje się odrzucać wszelkie zaloty(najpierw napisałam zalety hehe). Na dodatek dzielą ich kilometry. D...