-Whisky z colą. Tylko daj lód.
-Karol gdzie mamy whisky?
-Na dole, cola w szafce nad zamrażarką, a lód to chyba wiesz gdzie.
-Dzięki. - Zacząłem nalewać alkohol do szklanki. Jednak Dilereq złapał mnie za ręce i nie dał dokończyć czynności.
-Nie tak. Najpierw nalej trochę coli, a teraz whisky. Musi się dobrze wymieszać. Rozumiesz? Tak samo rób z innymi drinkami. Najpierw dodadki, późnej napój. Kostki lodu na końcu i słomka. Praktykant. - Zwrócił się do faceta przy barze. Wymienili spojrzenia typu,, Ach te dzieci,,. Karol rozczochrał mi włosy. Podałem klientowi drinka, i przyjąłem zapłatę. Tak leciał mi czas. Zamówienie , drink, zaczepka Karola, zapłata. I tak w koło. Po pewnym czasie Kari nie musiał już mi wszystkiego tłumaczyć. Łatwo się uczę. Po piątej przyszli inni pracownicy, a ja z przyjacielem mogłem pójść do domu. Nie gadaliśmy tylko szybko się pożegnaliśmy i padliśmy na łóżka. Każdy w swoim mieszkaniu. Niestety. Ile bym oddał za możliwość objęcia Dealera i wbicia się w jego usta. Ech... Pójdę się umyć. Po typowych wieczornych czynnościach, ustawiłem budzik na 7.00. Jutro pierwszy dzień w nowym liceum.
(On się zapisał wcześniej, nie napisałam o tym. To małe niedopatrzenie z mojej strony.). Ciekawe jak tam będzie? Jeśli źle to i tak nie ma co marudzić. Zostało tylko pół roku do końca. Muszę się wyspać. Zostało mi tylko godzina snu(Przypominam,że oni skończyli pracę o 5 rano, zanim wrócili i zanim Hubert się położył minęła godzina. Więc jest 6. A on o 7 wstaje. Biedny Doknes. Ale sam tego chciał😂. To tyle ode mnie. Czytajcie dalej.). No ale trudno. Dla Karola wszystko. Mam nadzieję, że się opłaci.******************************
Kolejny rozdział z maratonu! Już prawie dojechałam do Wrocławia(Nikogo to nie obchodzi Wera!). A mi nie skończył się jeszcze atrament. Ale to chyba ostatni rozdział dziś. Dziękuję że jesteście! Dobranoc! Papa!
Wjechałam do Wrocławia!
CZYTASZ
Czy to przyjaźń, czy to kochanie? (DxD)
FanfictionTytuł to cytat z listów do M. Adama Mickiewicza.( taki ze mnie złodziej :D) Hubert(Doknes) zaczyna czuć coś więcej do Karola(Dealereq). Jednak ten zdaje się odrzucać wszelkie zaloty(najpierw napisałam zalety hehe). Na dodatek dzielą ich kilometry. D...