Ernest i Piotrek weszli razem.
-Pogodziliście się?-Karol zrobił lenny face. A miał ich nie zawstydzać.-Mmmyyy-Zamruczał Kamerzysta.
-Jesteśmy razem!-Tritsus prawie dotkną sufitu z radości.
-Gratuluje!-Im to dobrze. A co z DxD? Zrobiło mi się ciężko na sercu. Wiem! Dziś mu to powiem. Nie, nie dam rady. Nie prosto w twarz. Napiszę list miłosny...(Nie polecam. #Smuteq Mordy! Nigdy się nie zakochujcie. To jest zło! Powiedział ktoś, kto pisze romans. Ehh.)
-To co? Nagrywamy bloga?
-BITWA NA KULKIII-Wrzasneliśmy(?) z Karolem.
-Ale pamiętajcie. Doknes przyjechał tu tylko na parę dni. Lepiej nie potęgować plotek DxD.
-Dlaczego?-Raz się żyje.
-A co? Chciał byś?-Dealer był różowy jak malina. Kawaii!Ech, za dużo anime. Ciekawe co z Nelą i z Mamą. Po nagrywaniu do niej zadzwonię.
-To nagrywamy?- Nagraliśmy odcinek, było ekstra. Tylko cały dom był w kulkach. Cały dzień nam zajęło sprzątanie. Wieczorkiem usiadłem na łóżku, w nowym pokoju. Na razie jest tu tylko miejsce do spania i biurko. Muszę zebrać pieniądze na meble. Wyjąłem zeszyt w linie i wyciąłem serce z kartki. Co napisać?
**Drogi Karolu**
Nie to zbyt oficjalne. Może krótko i na temat? Dobra. Dam radę.
**Karol! Już dawno chcę Ci to wyznać, ale nie umiem wprost. Kocham Cię, mam dosyć bycia twoim przyjacielem. Proszę nie odrzuć mnie.
Hubert Wydra**
Teraz tylko koperta. Niestety nie mam. Może Piotrek? Wszedłem do pokoju kolegi. Niestety bez pukania...Żałuję. Tritsus bez koszulki całował swojego chłopaka. I siedział mu na kolanach.
-AJJJjj!-Pisnąłem. Natychmiast się od siebie oderwali. Ernest zaczął naciągać koszulę tyłem na przód.
-Puka się!
-Pprzepraszam. Ale macie może kopertę?
-Tak,gdzieś jest.- Otworzył szufladę. Wygrzebał z niej książkę, a z tej książki kopertę.
-Dzięki!
-Następnym razem pukaj!
-Okej... Uratowałeś mnie Piotr!- W pokoju zapakowałem ,,list,,. Zakleiłem koperte, a na środku namalowałem małe serduszko. Napisałem adresata. Karol mył się, więc mogłem położyć kopertę na jego poduszce. Szybko wróciłem do mnie. Zadzwonił telefon. Dzwoniła Kamila( Ta ze szkoły. )
-Tak?
-Hej! Z tej strony Kamila. Nie było cię w szkole. Dać ci lekcje?_ O nie!. Zapomniałem o szkole. Przez dwa dni! Zpisałem zadania i tematy, odrobiłem co trzeba i poszedłem spać. Bo za dwie godziny do pracy. Jejj!To był sarkazm.
*********************************************************************************************
Elo, elo. To z okazji 1k odczytów! Dzięki. Pamiętajcie o gwiazdkach. PAPAPA!
CZYTASZ
Czy to przyjaźń, czy to kochanie? (DxD)
FanfictionTytuł to cytat z listów do M. Adama Mickiewicza.( taki ze mnie złodziej :D) Hubert(Doknes) zaczyna czuć coś więcej do Karola(Dealereq). Jednak ten zdaje się odrzucać wszelkie zaloty(najpierw napisałam zalety hehe). Na dodatek dzielą ich kilometry. D...