Rozdział 55

7.9K 271 11
                                    

******************************* 3 Kwiecień (Środa )*************************************

Dzisiaj rano dostałam już wypis, napisałam Nathanowi żeby przyjechał około 10:00 abym spokojnie nakarmiła Tess, spakowała nas i ubrała. Tess tej nocy wstała aż 9 razy, tak 9 razy wstawałam do niej, co godzinę a nawet czasami co pół godziny. Ale i tak się cieszę że wracam do moje ciepłego łóżeczka. Nathan wziął sobie do niedzieli wolne więc będzie ze mną, będzie mi pomagał. 

Tess najedzona i ubrana śpi jeszcze w swoim tymczasowym łóżeczku.Ja już włosy mam związane w koka makijażu nie robiłam bo jak wrócę do domu wezmę długi prysznic więc na darmo marnować czas.Mam na sobie jeansowe ogrodniczki i bluzkę białą.Jak mnie denerwuje już teraz mój brzuch, nie zniknął do końca po porodzie, wiem że kwestia dni ale już mam dość tych nie moich ubrań. 

-Dzień Dobry -aż podskakuję kiedy Nathan obejmuje mnie w pasie i kładzie ręce na moich brzuchu 

-Dzień Dobry -odwracam się do niego i zabieram jego ręce, krzywię się -Nie Nathan, mój brzuch jest okropny 

-Co ty gadasz -całuje mnie lekko -Jest cudowny -klęka 

-Nathan wstawaj -łapie go za ręce,ale nie wstaję 

-Kocham twój brzuch -całuje mnie po palcach -Dał mi rodzinę a to jest najważniejsze, nawet jak byś była gruba jak stodoła moich dziadków też bym cię kochał -aż łzy mam w oczach, całuje mnie w brzuch i wstaję -Kocham Cię -daje mi całusa i idzie do Tess -Włożyć ją do fotelika, już jesteś gotowa? 

-Tak -kiwam jedynie głową bo dalej jestem w szoku jego słów -Założę tylko kurtkę. -Tak też robię. Zakładam kurtkę i biorę torebkę.Nathan bierze fotelik z Tess i dwie torby,mi nie pozwala nic brać.Powiedział że mam nic nie nosić.Po drodze dziękuję wszystkim i mówię do widzenia.Wszyscy życzą nam powodzenia i miłej podróży. Kiedy wchodzimy do auta Nathan dokładnie zapina Tess pasami i siada za kierownicą.

 Kiedy wchodzimy do auta Nathan dokładnie zapina Tess pasami i siada za kierownicą

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

***

-Kochanie jesteśmy w końcu w domu -uśmiecha się do mnie Nathan, ale kiedy widzę w wejściu zdjęcia moje i Tess które zrobiliśmy kilka godzin temu są piękne w ramkach aż łzy mam w oczach -Wiedziałem że ci się spodoba -podchodzi do mnie i całuje w policzek -Chodźmy dalej -Nathan nachyla się po Tess i bierze ją z fotelika.Kiedy tylko przyzwyczaję się do myśli że mamy dziecko małe w domu wezmę Tess i przebiorę ją, nakarmię i położę w leżaczku który wygląda jak łóżeczko, to takie niby łóżeczko ale bujane, pewnie wiecie o co chodzi 

Kiedy tylko przyzwyczaję się do myśli że mamy dziecko małe w domu wezmę Tess i przebiorę ją, nakarmię i położę w leżaczku który wygląda jak łóżeczko, to takie niby łóżeczko ale bujane, pewnie wiecie o co chodzi 

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Połóż ją na kanapę i rozbierz bo w domu ciepło i żeby się nie ....-wtedy wchodzę w głąb i zauważam WITAJCIE W DOMU, Wielki plakat, balony różowe a obok balonów Maria i Nick.Uśmiecham się i podchodzę do przyjaciół przywitać się 

-Witajcie w domu -szczerzy się Maria 

-Ale niespodzianka -odwracam się do Nathana który uśmiecha się -Wiedziałeś -pokazuje na niego palcem 

-Ja tu tylko sprzątam -śmieje się i idzie z Tess na kanapę tam ją zaczyna rozbierać z kombinezonu 

-Wiem jak się człowiek czuje po powrocie ze szpitala więc my będziemy uciekać -tuli się dziewczyna do swojego męża -Następnym razem widzimy się u mnie -całuje mnie w policzek i wychodzą z Nickiem 

-Jesteś kochany -uśmiecham się do chłopaka -Zrobisz mi swoje pyszne kanapeczki?-podchodzę do niego i robię błagalne oczy

-Oczywiście- daje mi buziaka i idzie do kuchni

Biorę ostrożnie Tess, jejku jest taka malutka zawsze się boje że coś może jej się stać. Widzę grymas na jej twarzy, to zły znak. Idziemy na górę, tam karmię dziewczynkę i przebieram.Zakładam jej białe body na długi rękaw i białe spodenki.Dziewczynka zasnęła dlatego schodzę z nią na dół i wkładam do łóżeczka i przykrywam cieniutkim kocykiem.Dziewczynka teraz będzie sobie spałą spokojnie przez najbliższe trzy godziny.  Ja mam chwilę aby się wykąpać i spędzić czas z moim narzeczonym. 

 

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
"Chcę Spróbować ! "Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz