. -Nalegam. Jeśli się nie zgodzisz to koniec naszej przyjaźni!- powiedział stanowczo. -No już dobrze... Zjem to- powiedziałam po czym zachichotałam i zajęłam się jedzeniem.
******************************
*Marinette, po szkole*
Gdy wróciłam do domu rodziców nie było. Nie wspominałam wam ale musieli na miesiąc wyjechać z powrotem do Chin bo moja babcia się rozchorowała. Chciałam jechać z nimi ale się nie zgodzili bo mam szkołę.
Weszłam na górę do swojego pokoju. Nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić. Nie miałam pracy domowej bo nauczyciele nam darowali. Nie wiem co ich dzisiaj napadło. Zawsze zadają nam pełno pracy domowej. Pomyślałam że może coś narysuję. Wzięłam swój szkicownik, usiadłam na łużku i zaczęłam w nim coś bazgrać.
Siedziałam tak rysując aż 3 godziny. Wow, czas na przyjemnościach szybko leci. Była 17:34. Postanowiłam obejrzeć "Tureckie Problemy" (swoją drogą polecam XD~dop. Zośki) włączyłam swój różowy laptop. W między czasie zrobiłam sobie popcorn i zaparzyłam herbatę. (świetne połączenie XD~dop. Zośki) Wyszłam z tym wszystkim na taras, usiadłam wygodnie w fotelu i zaczęłam oglądać 1 odcinek. -Co oglądasz księżniczko?- usłyszałam znajomy głos tuż przy moim uchu. Po moich plecach przebiegł przyjemny dreszcz. -Tureckie Problemy. Oglądasz ze mną? O! Patrz! Wąsacz! Czemu do ch****y on nie jest głównym bohaterem!?- Usłyszałam jak chłopak się ze mnie śmieje. - To co? Oglądasz czy nie?- spytałam patrząc mu w jego piękne, zielone jak las oczy. (proszę nie wypominajcie mi nic w komentarzach XD ~dop. Zośki) -Wolę oglądać ciebie- powiedział z pedofilskim uśmiechem zbliżając swoją twarz niebezpiecznie blisko mojej. Dzieliło nas zaledwie parę milimetrów. Zbliżyłam się jeszcze bardziej łącząc nasze usta w długim pocałunku. (Proszę jeszcze raz NIE WYPOMINAJCIE MI TEGO XD ~dop. Zośki) Gdy się od siebie odsunęliśmy jeszcze chwilę patrzyliśmy sobie w oczy. potem bez słowa zaczęliśmy oglądać moje ukochane "Tureckie Problemy". Siedzieliśmy w ciszy. Ale nie była ona krępująca. Była przyjemna. Kot objął mnie ramieniem. Ja się tylko w niego wtuliłam.
Było około 22. Czarny Kot musiał się już zbierać. Gdy już miał skoczyć na sąsiedni dach zapytałam -Kocie... czy my... no ten... no wiesz.. teraz jesteśmy... no ten no.... parą?- spytałam jąkając się ze spuszczoną głową bawiąc się nerwowo palcami. Chłopak podszedł do mnie i podniósł moją głowę tak, bym patrzyła prosto w jego piękne oczy. - Marinette Dupain-Cheng czy chcesz zostać moją dziewczyną?- Spytał z tym samym pedofilskim uśmiechem. -T.. Tak!- krzyknęłam. Chłopak pocałował mnie namiętnie. odwzajemniłam pocałunek. Po chwili odsunął się ode mnie i skacząc na dach tylko krzyknął -teraz już masz odpowiedź!- zaśmiałam się pod nosem. Wróciłam do pokoju, przebrałam się w pidżamę i położyłam się spać.
**********************************************
Hej koteczki wy moje!
Nie wypominać mi nic -.- napisałam wam rozdział. Przysługa za przysługę XD na messengerze też o tym nie wspominać jasne?! XD
Okej a wracając. Co powiecie o rozdziale? Nudny taki ale musiałam coś napisać bo naszła mnie wena w drugiej książce też pojawił się nowy rozdział. A to wszystko przez kawę!!!!!!! Mam nad pobudzenie XD
W komentarzu napiszcie czy oglądaliście "Tureckie Problemy" XDDD
Do zobaczenia w kolejnej części kochani! Nie zapomnijcie o gwiazdce i komentarzu!
A! Mam do was pytanie... Chcecie zobaczyć moje rysunki z Miraculum? Nie są najpiękniejsze ale jednak coś XDD
Ej przez kawę robię szantaż. 5 gwiazdek+ 10 komentarzy= od razu biorę się za kolejny rozdział XD
papa Koteczki! (Od dziś będę was tak nazywać XDDD)
CZYTASZ
Hello Princess || Miraculum
FanfictionTa książka to typowe MariChat. W opowieści niestety czy stety jest tylko miraculum Czarnego Kota i Władcy Ciem. Ale wracając do fabuły... 17-letnia Marinette postanawia przeprowadzić się że swoimi rodzicami z Chin do Paryża. Dziewczyna idzie do now...