Harry
Basen?
To tu są zajęcia na basenie?
To chyba jakiś nie śmieszny żart.
Cholera.- Um... A jeśli ktoś nie może?
- Wydaje mi się, że trzeba mieć jakieś zwolnienie i siedzi się na ławce. - Mówił blondyn, a ja czułem na sobie wzrok szatyna.
- A... - Zacząłem jednak przerwał mi dzwonek.
-Chodźcie! - Zawołał Niall i złapał mnie i Louisa za ręce ciągnąc w stronę, jak przypuszczałem, szatni.
- Louis... - Powiedziałam cicho.
- Co jest?
- Ja... Nie mogę tam iść.
Kurde. Czemu ja o tym wcześniej nie widziałem, że dziś jest basen.
Nie przyszedłbym do szkoły.- Spokojnie, Harry. - Uśmiechnął się delikatnie kładąc dłoń na moim ramieniu. - Wiem, że boisz się wody... Ale nie panikuj. Ja tam będę i nie pozwolę, by najmniejsza kropelka Cię dotknęła.
O mój Boże.
- Louis... - Szepnąłem nie wiedząc co powiedzieć.
- Będzie dobrze. - Uśmiechnął się delikatnie.
-Ugh, dobrze... Pójdę tam. - Powiedziałem cicho, sam ledwo w to nie wierząc.
***
- Widzę, że mamy tutaj nowego kolegę. - Prychnął jakiś typek, przypuszczam, że to jakiś Pan ratownik czy coś. - Dlaczego nie jesteś przebrany?
Cholewka.
- Ja...
- On ma zwolnienie. - Mruknął Louis.
Dzięki Bogu, że jest tu ze mną.
- Uh, okej, w takim razie usiądź na ławce... - Machnął ręką bym pewnie powiedział mu swoje imię.
- Harry. - Uśmiechnąłem się delikatnie.
- Tak, tak. - Mruknął i oddalił się ode mnie i Louisa.
- Dasz radę, Harry... Woda Cię nie dotknie... - Wyszeptał. - Choć... Mógłbyś kiedyś spróbować i popływać ze mną...
- Nie! - Krzyknąłem od razy przez co kilka osób zwróciło na nas uwagę.
- Ugh, dobrze... - Szepnął cicho.
- Przepraszam... Po prostu... Kiedyś zrozumiesz, Louis... Ale Teraz.. Ja po prostu nie mogę...
- Dobra.- Mruknął i poszedł do reszty grupy zostawiając mnie samego na ławce.
- Louis...
Może teraz mu to powiem?
Może... Dalej będzie chciał się ze mną przyjaźnić?Powiem mu.
Najlepiej teraz.- Louis.- Podszedłem do niego i delikatnie Pociągnąłem w bezpieczne miejsce.
- Co jest? - Mruknął nawet na mnie nie patrząc.
- Ja... Muszę Ci coś powiedzieć...
-No?
- Ja... Ja jestem... - Zacząłem, po czym poczułem jak ktoś popycha mnie z tyłu, przez co wpadłem do basenu.
To mam kurwa przejebane.
***
Dzień dobry!
CZYTASZ
just add water; larry
Fanfiction. : Wystarczy tylko kropla : . Harry Styles to na pozór zwykły nastolatek, który dopiero co się wprowadził i zaczyna uczęszczać do nowej szkoły. Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że nie wyróżnia się niczym. Ale to tylko pozory. Bo gdy tyl...