💧 32 💧

118 14 0
                                    

Louis

Delikatnie otworzyłem oczy nie czując przy sobie ciała chłopaka. Czyżby to wszystko było jednym wielkim snem?

Rozejrzałem się i mimo iż było już ciemno to rozpoznałem pokój Harry'ego jak i samego chłopaka siedzącego na skraju łóżka. Czyli jednak to nie był sen.

Harry jest syrenem, a my się całowaliśmy.

Uśmiechnąłem się delikatnie na samo wspomnienie i powoli jeszcze zasypany podniosłem się i usiadłem obok bruneta.

- Hazz...- Wymruczałem i przytuliłem się do zielonookiego przymykając oczy będąc nadal śpiącym.

- Witaj Lou.- Usłyszałem jego szept przy swoim ruchu na co szeroko się uśmiechnąłem. Kocham jak zdrabnia moje imię.

- Cześć śpiąca królewno.- Usłyszałem prychnięcie zaraz obok. Chwila...Niall? Co on tu do cholery robi. Gwałtownie oderwałem się od chłopaka i przetarłem oczy dopiero po chwili widząc blondyna.

- N-Niall?- Szeroko otworzyłem oczy.- Co ty tu robisz?

- To samo mógłbym zapytać Ciebie.- Mruknął wyraźnie niezadowolony.- Mógłbyś mi łaskawie wytłumaczyć o co tu do cholery chodzi?

- Ja...- Chciałem dokończyć, ale blondyn mi przerwał.

- Od ostatnich dni masz mnie w dupie, potem prosisz bym włączył jakiś cholery alarm pożarowy...Z resztą prawie mnie przyłapali.- Prychnął zdenerwowany.- Chce wyjaśnień...

- Niall ja...

- Jeśli powiesz, że nie możesz to przysięgam, że Cię walne.- Warknął.- Harry powiedział, że ty mi wytłumaczysz...Więc słucham.

Spojrzałem prosto na niebieskookiego.
Nie mogę mu powiedzieć.
Obiecałem Harry'emu, że będę go chronił.
Ufam blondynowi, ale to jeszcze nie ten czas.

- Ja...Jacyś chłopcy wepchnęli Harry'ego do wody.- Zacząłem.

- I co dalej?- Mruknął blondyn.

- Wiesz, że Harry boi się wody prawda? No i ja wskoczyłem by go uratować, a gdy już to zrobiłem...Był cały zdenerwowany i się trząsł...Wiedziałem, że jeśli ktoś zobaczyłby go w takim stanie pewnie znęcaliby się nad nim jeszcze bardziej...Nie chciałem Ci powiedzieć, bo nie wiedziałem czy nam pomożesz...

- Nie widziałem byś był w basenie z Harrym.- Mruknął.

- Ja...Um...- Na szybko starałem się wymyśleć jakąś wymówkę.

- Nie musisz kłamać.- Warknął powoli wstając z łóżka.- Myślałem, że nie mamy przed sobą żadnych tajemnic Louis...

- Niall...- Szepnąłem.

- Dlaczego mi nie powiedziałeś?- Spytał.

- A-Ale co?- Spojrzałem na niego dziwnie nie rozumiąc. Cholera, czyżby się dowiedział.

- Że jesteś gejem- Szepnął cicho.

- C-Co?...- Szeroko otworzyłem oczy.- Ja...

- Nie zaprzeczaj...Widziałem jak tuliłeś się do Harry'ego...Z resztą od dłuższego czasu widzę jak na Ciebie patrzy.- Kątem oka spojrzał na bruneta, który był równie zdziwiony co ja.- A jeśli chodzi o tą sprawę z basenem.- Wziął głęboki oddech, a mi ze zdenerwowania aż stanęło serce.

Cholera on wie, Cholera on wie

- Domyślam się, że jest to jakoś związane z Harrym i...Gdy będziecie gotowi...Chciałbym byście byli ze mną szczerzy...Ja wam ufam, ale...Nie wiem czy wy mi.- Szepnął i ruszył w kierunku wyjścia.

- Niall...- Szepnąłem chcąc zatrzymać chłopaka.

- Pogadamy w poniedziałek w szkole...Cześć.- Rzucił, a ja nie dąrzyłem nawet odpowiedzieć, bo blondyn już wyszedł.

Zrezygnowany rzuciłem się na łóżko i spojrzałem na bruneta siedzącego zaraz obok.

Czy ja faktycznie jestem gejem?

- Harry...- Szepnąłem.- Nie wiem co mam robić.- Rzuciłem, bo faktycznie nie wiedziałem, a jedyne co chciałem to przytulić się do bruneta i poczuć ciepło jego ciała.- Przytulisz mnie?- Dodałem ciszej.

just add water; larry Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz