💧 29 💧

138 15 0
                                    

Harry

Louis zachował się tak cudownie...No, bo... Zawsze mógł wszystko wszystkim rozgadać i w ogóle. A jednak został tutaj ze mną i jeszcze powiedział, że będzie mnie chronił. Chyba Nie mógłbym wyobrazić sobie lepszego przyjaciela. Uh przyjaciela.

- Harry? - Do pokoju weszła moja mama, a ja starałem się nie patrzeć na szafę, w której jest Louis, by nie zwrócić wzbudzić podejrzeń. - Dlaczego nie jesteś w Szkole?

Cholera, racja.
Powinienem mieć teraz lekcje.

- Um, ja... Miałem mały wypadek w szkole... Ale jest już okej.

- Jaki wypadek, Harry? I dlaczego jesteś przemieniony? Coś się stało?

-Nie mamo, jest wszystko okej, zapomniałem słomki, a chciało mi się pić, no i troszkę mi się wylało...

- Oh, Harry... Musisz na siebie bardziej uważać.... - Powiedziała cicho i delikatnie uniosła otwartą dłoń i zaczęła powoli suszyć mój ogon.

Tak, ma moce.
Po którejś pełni wszystkie trzy, czyli moja mama i dwie ciocie, otrzymały wszystkie moce.

- I uważaj, Harry... Nikt nie może się dowiedzieć...

- Przecież wiem. - Powiedziałem cicho.

- No dobrze... To ja już pójdę, gdybyś coś chciał, to wołaj... Ale chyba się położę.

- Dobrze, mamo. - Uśmiechnąłem się delikatnie, a kiedy mama wyszła z pokoju, od razu wstałem i podbiegłem do szafy, otwierając ją.

- Nawet nie wiesz, jak bardzo Ci dziękuje. - Wyszeptałem i kiedy wyszedł z szafy, mocno się do niego przytuliłem.

- Nie dziękuj mi, Harry... A teraz... Póki nie zapomniałem...

Zmarszczyłem brwi czekając aż chłopak skończy mówić.

- Dlaczego Jak Cię pocałowałem to powiedziałeś, że nie chcesz zniszczyć mi życia?

- Bo... - zacząłem nie pewnie. - To wszystko jest takie powalone.... - Wyszeptałem. - Wiem, że dużo osób Cię lubi w szkole... I w okolicy.... Nie chce psuć Ci reputacji... I w ogóle... Poza tym, Zayn i Liam Już cię od pedałów wzywają... Ja przepraszam, że wtedy w schowku Cię pocałowałem... To nie powinno się zdarzyć... - Wyszeptałem, chcąc jeszcze coś dodać, ale przerwały mi usta chłopaka, które mocno naparły na moje.

- Nie obchodzi mnie co myślą inni...

°°°
alivetj 💋

just add water; larry Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz