Harry
- Um, Tak. - Szepnąłem cicho i delikatnie objąłem szatyna głaszcząc jego plecy.
Wciąż byłem w szoku po tym co właśnie powiedział Niall.
- L-Louis..?
-Tak?
- Myślę, że powinniśmy powiedzieć Niallowi... O tym, że jestem... No wiesz...
- Nie, Harry. - Zaprzeczył od razu. - Nie teraz...
-Ale... To Twój przyjaciel... I ufasz mu tak..?
- Oczywiście, że ufam, ale tu nie chodzi o to. Obiecałem Cię chronić, więc będę to robił. - Wyszeptał mi do ucha przez co przeszedł mnie przyjemny dreszcz.
- Eh, Lou... - Wyszeptałem. - Mnie znasz kilka dni... A Nialla dłużej...
- Ale do Ciebie... Ja... To jest coś innego... - Szepnął cicho i odsunął się ode mnie. - Pójdę już. - Wyszeptał i wstał z mojego łóżka, na co od razu złapałem go za rękę.
-Dlaczego idziesz? - Spytałem.
- Ja... Musze już iść. - Wyrwał swoją rękę i wyszedł z pokoju.
Eh, chciałem mu tylko powiedzieć, że Niall to jego przyjaciel i nie może go tak olewać...
- Louis, zaczekaj. - Szepnąłem, ale chłopak nie zareagował, na co wstałem i poszedłem za nim.- Lou, nie idź... Jest ciemno...
- No właśnie i dlatego między innymi muszę już iść. - Prychnął zakładając trampki, więc stanąłem obok niego również zakładając swoje. - Co Ty robisz? - Spytał i zmarszczył brwi patrząc na mnie.
- Idę Cię odprowadzić.
- Nie.
- Czemu? - Spojrzałem na niego. - Nie chce byś szedł sam, więc pójdę z Tobą. Wtedy będę bardziej spokojniejszy, że nic Ci się nie stanie.
- A ja nie chcę być Ty później wracał sam. - Szepnął. - Więc Ty zostajesz.
- Lou... - Westchnąłem. - Więc zostań u mnie. - Uśmiechnąłem się delikatnie.
- C-Co? - Szeroko otworzył oczy. - Nie mogę.
- Dlaczego? - Szepnąłem.
Okej, jesteśmy przyjaciółmi, ale przyjaciele u siebie nocują... Prawda?
Chyba, że Louis ma dziewczynę...
W zasadzie nie pamiętam byśmy o tym rozmawiali....
A co jeśli ma?
Czy on właśnie zdradził ją ze mną?
O mój boże....- Po prostu...
- Okej...- Powiedziałem cicho i ściągnąłem trampki, po czym usłyszałem głos mojej rodzicielki.
- Gdzie się wybieracie?
- Ja nigdzie... - Mruknąłem.
- A Ty Louis? - Spojrzała na szatyna.
- Do domu... I tak już długo tu byłem...I nie chce przeszkadzać...
- Nawet nie zauważyłam kiedy przyszedłeś, nie przeszkadzasz. - Uśmiechnęła się delikatnie. - Ale wiesz... Za oknem jest już ciemno... Może... Zostałbyś u Harry'ego na noc?
CZYTASZ
just add water; larry
Fanfiction. : Wystarczy tylko kropla : . Harry Styles to na pozór zwykły nastolatek, który dopiero co się wprowadził i zaczyna uczęszczać do nowej szkoły. Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że nie wyróżnia się niczym. Ale to tylko pozory. Bo gdy tyl...