- na podwójną randkę? Dobrze się czujesz? Jakbyś nie zauważył nie przepadam za twoją dziewczyną, tak jak ty za moim chłopakiem- co on sobie myśli, że będę siedzieć z suką, przez którą trace przyjaciół i to przy jednym stoliku?
- jesteś z nim szczęśliwa? - oszaleje z nim
- co to za pytanie Niall! Kocham go, przegrałam przez to tysiala ale było warto- zaczęłam kłamać jak z nut. Wiadomo, zależy mi na Alan'ie, ale czy to jest miłość? Jak rozpoznać, że to właśnie ten jeden jedyny?
-nie odpowiedziałaś na pytanie- zauważył. Nadal siedział przy mnie na łóżku, był zdecydowanie za blisko ale gdybym się odsunęła znowu dałabym mu satysfakcję.
- nie idę na żadną podwójną randkę- wyjaśniłam
- pytałem o szczęście- no tak pytał
- jestem szczęśliwa. Jesteś moim przyjacielem więc powinieneś to widzieć-
- czemu więc więcej uśmiechasz się przy mnie niż przy nim?- przysięgam, że zaraz poleje się krew
-jestem szczęśliwa- powtórzyłam- Stella kazała nam zejść na śniadanie- przypomniałam mu***
Od kilku dni nie widziałam ojca. Matka całkiem wyrzuciła go z domu ? czy olał nas całkowicie i zamieszkał ze swoją kochanką?
Miałam dużo pytań, a ani jednej odpowiedzi.
Dzisiaj juz Nieustraszeni mi nie popuścili i siedziałam razem z nimi w szkole, miałam spore zaległości, a na matmie nie kapowałam praktycznie nic.- Hope? Holi do licha! Ja rozumiem, że to twój pierwszy poważny chłopak ale chociaż w szkole mogłabyś nas nie olewać- no tak znowu odleciałam gdzieś myślami- czy ty się odchudzasz? Ostatnio nie widziałam żebyś cokolwiek jadła- o ludzie ja serio zaczynam współczuć jej dzieciom.
- po prostu nie jestem głodna. Alan dobrze mnie karmi- zakpiłam z jej uwagi na temat mojego chłopaka. Prawda jednak jest taka że niecierpie stołówkowego żarcia chyba tak samo jak kuchni mojej mamy. A wierzcie mi na słowo ... nie potrafi gotować.
- więc o czym rozmawiamy?- spytałam z wymuszonym uśmiechem
- o naszej stronie. Potrzebujemy nowego artykuły aby reszta uczniów na dobre przestała czytać ten chłam w gazetce szkolnej. Czytałaś ostatnio? Pisali o tym, że chcesz odejść z grupy- powiedział na jednym wdechu Josh. Rany od kiedy on potrafi być poważny.
- wy też tak myślicie? - spytałam widząc ich wyczekujące spojrzenia- nie zamierzam nigdzie odchodzić. Może najwyższy czas pobawić się w detektywów? -
- ostatnio marnie nam wyszła ta zabawa- zauważył Niall. Już pomału zaczynałam wierzyć że został niemową.
- zróbmy tak. Cały dzień myślimy o temacie na artykuł a wieczorem spotkamy się u mnie i obgadamy temat- powiedziałam
- a mąż nie będzie miał nic przeciwko?- zakpił Niall
- nie i mam nadzieję że Marry też sie nie przylepi, no sorry ale nie wpuszcze jej do domu- nie zdążyłam ugryźć się w język, ale przyjaciel na szczęście nie powiedział już nic więcej.***
"O której mamy u ciebie być. Stella"
" 18?"
" pasuje. O co poszło wam tym razem? Często ostatnio się kłócicie. Stella"
" wiesz o co? O to że jest idiotą"
" serio? Stella"
" nie"
Stella na szczęście zrozumiała, że nie mam ochoty rozmawiać. A już na pewno nie o Niall'u i na pewno nie na pierdolonej matymatyce. Pomocy serio co to kurwa ma być?
***
- nagie fotki Niall'a to niby ten dobry pomysł?- spytałam bo to był ich jedyny temat na artykuł.
- nie nagie fotki tylko nowy basen, ja by był tylko modelem- wytłumaczył.
- przecież każdy w mieście już wie, że mamy nowy basen. Było o tym głośno, wszyscy o tym mówili. I kto u licha chciałby patrzeć na Niall'a?!-
Spytałam a oni spojrzeli na mnie zaskoczeni. No co? Już prawie godzinę siedzieliśmy w moim pokoju starając się cokolwiek wymyślić.
- każda laska w szkole chce dobrać mu się do gaci. Serio pytasz?- spytała Stel. Skąd ona zna takie gadki? Seks z Josh'em już ma swoje oznaki.
Niall i Josh zaśmiali się z jej stwierdzenia. Miałam wrażenie jakby ego przyjaciela urosło w tej chwili tak bardzo, że nie mieściło się w moim nie dużym pokoju.- już wiem- oświeciło mnie nagle- napiszmy o Nieustraszonych-
- no przecież o tym piszemy nie?- Mark i inni nie zrozumieli o co dokładnie mi chodzi.
- nie w tym rzecz. Napiszmy o tym jak to się zaczęło, odnajdziemy pierwszą w historii grupę Nieustraszonych i zrobimy z nimi wywiad- wszyscy spojrzeli na mnie z dosłownie otwartymi buziami
- jestes genialna!- krzyknęła Stella
- jest tylko jeden mały problem. Nie wiemy ile lat temu powstali pierwsi Nieustraszeni. Co jeśli to było na prawdę bardzo dawno a oni są teraz starzy lub nawet poumierali?- spytał Niall. No tak o tym nie pomyślałam.
- to nie może być tak dalekosiężna tradycja- chciała mnie pocieszyć Stella- ale gdzie mamy szukać tych pierwszych? Wiemy chociaż kto był trzy lata temu? Kto był przed nami? - spytała
- Alan będzie coś wiedział. Też chodził do tej szkoły- powiedziałam
- jeszcze za czasów dinozaurów co?- zaśmiał się Niall ale ja udałam że nie słyszę jego uwagi tylko wzięłam do ręki telefon i napisałam do chłopaka o spotkanie." za godzinę przy szkole?"
Ucieszyłam się jak dziecko gdy odpisał mi od razu.
- za godzinę się z nim spotkam i od razu was poinformuje-***
- na co ci ich nazwiska?zapewniam cię że to nie byli pierwsi Nieustraszeni. Powinnaś zapytać matki. Ona też chodziła do tej szkoły- zauważył
- skąd to wiesz?- zdziwiłam się
- masz słabą pamięć. Sama mi to kiedyś mowiłaś. Chcesz soku?- i podał mi bidon z jakimś sokiem.
- matki nie zapytam. I tak mi nie powie albo skłamie ale może Hulk będzie znał chociaż jedno z nazwisk?-
CZYTASZ
Zostaw mnie (PM3)
Teen FictionPowiadają, że nie daleko pada jabłko od jabłoni prawda? *** - Hope nie będę powtarzać dwa razy! zbieraj się jedziemy do wujka Tom'a- krzyknęła matka już chyba setny raz, czy ona kiedyś się wreszcie odczepi - nigdzie nie jadę, nie jeśli wujek Matt...