2-43

957 47 12
                                    

Josh

- co ty kurwa odwalasz? Nicole? A co z miłością do Hope? Już się kurwa odkochałeś?-warknąłem na przyjaciela następnego dnia po imprezie Stelli. Biegaliśmy na bieżni na siłowni w której pracowałem od kilku tygodni.
- ja? Nie chce słyszeć słowa o tej kurwie-
-stary chyba odrobinę się zapominasz! Nie pozwolę Ci jej obrażać- warknąłem wciskając Stop na mojej maszynie
- zdradziła mnie! Upiła się i przespała z Alexem- powiedział a mnie zacięło.
- Holi?-
-No A kto kurwa?!- krzyknął również wciskając Stop
-nie chce widzieć Hope nigdy więcej ! Niech jedzie do tej Australii i tam zostanie na zawsze - warknął
-do Australii?- za naszymi plecami stał Luke. Ojciec Hope, do którego przecież należała ta siłownia a my bez skrupułów obgadywaliśmy jego córkę
- nie... tak... Nie wiem - zacząłem się jąkać
- zadałem proste pytanie. Czy moja córka ma zamiar wylecieć na drugi koniec świata?-warknął a ja z Niallem tylko kiwneliśmy głowami
Widziałem po jego oczach że się martwi, Bardzo się o nią martwił.
- wróci-powiedziałem tylko ale go już z nami nie było. Pobiegł zapewne zadzwonić do córki a potem też do żony. Hope będzie wściekła.

- znamy Holi od dziecka, ona nie zdradza- zauważyłem a on się skrzywił
- nie chce już o tym gadać rozumiesz? Nie z kolesiem który też ją pieprzył!- warknął i tego było już za dużo
-uważaj co mówisz stary ! - krzyknąłem
- źle mówię? Pieprzyla się pewnie z każdym, z tymi gejami, z Dannym, może nawet z Hulkiem? Często zostawiali sami! -krzyknął
- to jej wujek! Dwadzieścia lat starszy! Ogarnij się i zadzwoń do mnie gdy wreszcie zaczniesz trzeźwo myśleć- wyszedłem z stamtąd jak najszybciej, to znaczy chciałem wyjść ale wpadłem na nią. Stała w drzwiach salki ze łzami w oczach.
-przyniosłam ojcu papiery- wyjaśniła wycierając oczy, bym nie rozpoznał że płakała
- nie spałam z nimi -powiedziała tylko do osoby za mną,wiedziałem że stał tam właśnie Niall.
- z Alexem też nie spałaś?!- warknął, a on przegryzła wnętrze policzka, robiła tak zawsze gdy miała się rozpłakać
- Niall przestań już- podniosłem głos na kumpla, a do Holi powiedziałem- twój ojciec słyszał jak mówiliśmy o Australii- przyznałem, a ona posmutniała jeszcze bardziej
- i tak musiałabym im powiedzieć- westchnęła
- dobrze,że jesteś tego świadoma- jej ojciec wyszedł nam na przeciw
- nie mam wyboru tato, wyjeżdżam za ponad tydzień, to te papiery o które prosiłeś- powiedziała i podała ojcu teczkę A my staliśmy na uboczu przysłuchując się rozmowie
- zawsze jest jakieś wyjście Hope- powiedział ojciec
- mam ponad trzysta tysięcy dolarów długu, masz takie pieniądze?!- podniosła lekko głos- mi też nie uśmiecha się lecieć na drugi koniec świata ale nie mam wyjścia- i odeszła a my pobiegliśmy za nią. Niall mimo że byli pokłóceni był również obok
- skąd wziął się ten dług?- złapaliśmy ją już na ulicy pod siłownią gdy chciała wejść do swojego auta
- ciąża pozamaciczna- powiedziała tylko-przez mój długi pobyt w szpitalu, zerwali ze mną jeden z ważniejszych kontraktów, muszę zapłacić spore odszkodowanie - nie patrzyła na Niall'a, jej wzrok ciągle skierowany był w moją stronę
- przecież wiesz, że mogę zdobyć taką sumę,wystarczy że poproszę ojca ..- nie dała mi skończyć
- nie Josh. Jakbym potem tobie oddała tak dużą sumę? polecę, wytrzymam tam kilka miesięcy i wrócę- westchnęła- podwieźć was gdzieś? -
- w sumie mogłabyś rzucić nas do przystani, jesteśmy umówieni za pół godziny z Markiem na deskę-powiedziałem, a Niall zaczął piorunować mnie wzrokiem za mój super pomysł. A ona zaprosiła nas gestem ręki do swojego pięknego sportowego auta.

- nowe auto?- spytałem aby jakoś zacząć temat
- najlepsze, rozpędza się do niesamowitych prędkości w zaledwie kilka sekund po starcie-oczy zaczęły jej się świecić jak zawsze gdy mówiła o czymś związanym z wyścigami
-zawsze myślałem że będziesz kierowcą rajdowym- palnąłem nagle a ona na szczęście tylko się zaśmiała
-a teraz będę świecić tyłkiem w Australii-powiedziała dokładnie słowo w słowo to co powiedziała Nicole ostatnio na imprezie u Stelli.
- Wcale nie świecisz tyłkiem- zauważyłem
- mało obchodzi mnie opinia... innych- powiedziała grzecznie - mimo wszystko na serio lubię te pracę-
-wiesz że ona nie miała na myśli nic złego- powiedział Niall
- Nicole zawsze na myśli coś złego- powiedziała dziewczyna i na szczęście byliśmy już na wybrzeżu bo bałem się że zaraz rozpęta się tu piekło
-może chcesz popływać z nami?-spytałem
-nie mam za dużo czasu Josh, wieczorem muszę być na dwóch eventach-
- tylko chwilę-zauważył Mark który akurat podszedł gdy wychodziliśmy z wozu, a ona już zaczęła ściągać jeansy. Została w samej koszulce i tak Właśnie weszła na deskę, którą wcześniej wypożyczyła na pół godziny.
- brakowało mi tego -wyszeptała ale ja doskonale ją słyszałem tak samo jak inni. Niall przyglądał się jej gdy ona nie patrzyła na niego . Muszę to wyjaśnić. Przecież Hope w życiu by go nie zdradziła,za mocno go kocha
- słyszeliście że Stella chce dać dziecku na imię Richard?- zaśmiał się Niall
- serio? Upadła na głowę?- zaśmiałem się
- przecież to ładne imię. Można je skracać Ricky- zauważyła i faktycznie w tym wydaniu imię wydawało się na prawdę mocne.

Zostaw mnie (PM3)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz