Rozdział 18

209 14 4
                                    


Znowu macie rozdział z perspektywy Krisa

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Znowu macie rozdział z perspektywy Krisa. Miłego czytania😘


Kristian Pov

Jak ja nienawidzę wstawać rano. A dzisiaj musiałem wstać wyjątkowo wcześnie. A to dlatego że muszę pomóc Mishy w zdobyciu Julki, w to również zamieszana jest Nadia, no bo bez niej nie dalibyśmy rady. Przez te trzy dni do piątku będziemy działać głównie ja i Misha a Nadia będzie odgrywać małe epizody. Ale w piątek u niej na imprezie przejmujemy stery my we dwójkę. Ogólnie mój pomysł jest taki żeby upić ich, i zagrać w butelkę i najlepiej żeby Nadia kręciła butelką i jakby wypadło na Julkę, to dać jej wyzwanie że przez dwa tygodnie ma udawać z Mishą parę i mają robić takie rzeczy jak para czyli przytulać się, całować i chodzić na randki. Może w tym czasie Julka naprawdę poczuje coś do Mishy i będę prawdziwą parą. Będę tylko musiał w to wtajemniczyć Nadię. Zwykle wstaję o 7.10, a dzisiaj wstałem o 6.50. Niby jest to tylko dwadzieścia minut a dla mnie jest to aż dwadzieścia minut. W końcu wstałem i poszedłem do łazienki żeby się ogarnąć. Jak zwykle najdłużej zajmowało mi ułożenie moim włosów. Kiedy w końcu sie z tym ogarnołem, opuściłem łazienkę i poszedłem do kuchni aby zjeść śniadanie. Jak zwykle mojego ojca już w domu nie było bo już z samego rana pojechał do firmy, a moja mama przygotowywała dla mnie śniadanie. Zjadłem je bardzo szybko i pojechałem swoim samochodem do szkoły. Na parkingu przy swoim aucie stał Misha. Musiałem mu objaśnić mój plan na imprezę Nadii.

-Hej i co masz jakieś plany?-zapytał mnie mój przyjaciel.

-Tak mam plan. Słuchaj uważnie...-powiedziałem mu wszystko co wymyśliłem. Był bardzo zadowolony z tego co wymyśliłem. Teraz tylko pozostało to że musimy przekazać to Nadii. Napisałem do niej sms.

Me: Wymyśliłem jak można zeswatać nasze gołąbeczki.

Nadia: Pisz szybko jestem ciekawa.

Me:A więc tak:w piątek u ciebie, upijamy ich, gramy w butelkę i jak ty albo zakręcimy butelką i wypadłoby na Julkę albo Mishę to wtedy dajemy im wyzwanie że przez dwa tygodnie mają udawać parę i robić rzeczy takie jak robi para. I tylko będziemy musieli mieć nadzieję że przez ten czas Julka coś poczuję do Mishy i będą prawdziwą parą.

Nadia:Genialnie to wymyśliłeś. Ja sama bym na takie coś nie wpadła.

Me:Ty też byś wymyśliła coś fajnego. Nie przejmuj się.

Nadia:Ale mi by to zajęło około 2 tygodnii. I nie pisz mi głupot że wcale nie mam racji, bo mam rację że bym to wymyślała dużo dłużej.

Me:Dziewczyno, nie denerwuj mnie. Bo jak ty zawsze masz na mnie focha to teraz ja go będę mieć na ciebie, minionku.

Nadia:Nie nazywaj mnie minionkiem, bo nim nie jesteś.

Me:Jesteś minionkiem. Bo jesteś taka mała jak one i złościsz się jak one.

Kristian Kostov- Czy na pewno bad boy?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz