gdy lato zamienia się w zimę

135 32 12
                                    

siedziała pod budynkiem, opierając się o ścianę

wszyscy ją mijali, a ona siły nie miała wcale

wcześniej prosiła o pieniądze na jedzenie, teraz w ciszy oczy mruży

lato skończyło się już dawno, teraz śnieg w ciemności prószy

wilgotnym, trochę zgniłym kocem się okryła

pod starą kupą śmieci w uliczce obok go odkryła 

posłała zmęczony uśmiech dziecku co na nią krzywo patrzyło

ono pociągnęło swą matkę za rękę, mówiąc mamo, zaraz będzie kropiło

po chwili naprawdę deszcz zaczął mieszać się ze śniegiem

wszyscy uciekali do swych domów bardzo szybkim biegiem

tylko niestety ta biedna dziewczyna tu została

zamarzając powoli na śmierć i myśląc o życiu, które kiedyś tak bardzo kochała

myśli rezygnacyjneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz