uciekajmy

88 25 5
                                    

podkrążone oczy, skóra bledsza niż zwykle

włosy suche i poplątane, mówi chłodno i ochryple

zero emocji na twarzy, ani grama uśmiechu nie widać

bo jak można się uśmiechać, gdy brata na policję chcę się wydać?

dobrze wie co zrobił, ale mimo to milczy

nie je nic od wtorku, głód jej doskwiera wilczy

nie przełknie ani kęsa, czwarty dzień już tak działa

myśli o przyszłości,
och, przecież z bratem takie wielkie plany miała

studia wspólne, praca dobra, dzieci no i wnuki

teraz wie, że jemu towarzyszyć będą tylko więzienne kruki

jeśli ona go nie wyda, to i tak ktoś to zrobi

nie chce by tak się stało, krzyczy głośno uciekajmy Tobi!

myśli rezygnacyjneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz