krew pryska po ścianach jak za oknem deszcz
to jest tak makabryczne, że nawet mężczyznę co zabija przechodzi dreszcz
rodzice już nie żyją, teraz córkę goni szybko
trudno jej już uciekać, a mężczyzna oddycha tylko płytko
wbiegła do łazienki, drzwi szybko na zamek zamknęła
chciała wyjąć z kieszeni komórkę, ale ta jakoś niespodziewanie zniknęła
upadła na kolana, wyć najciszej jak mogła zaczęła
chciała życie jak z bajki, a to nie jest nawet jakaś tandetna nowela
pisnęła głośno, gdy drzwi z impetem wyważone zostały
a dziewczyna pogrzebu nie mogła mieć w trumnie, gdzie delikatnie by jej włosy twarz okalały