Tony Pov.Było około 1 w nocy. Siedziałem na łożku brzdąkając na gitarze. Krople deszczu stukały o okna tworząc wspaniały akompaniament.
Sama myśł o trasie napawała mnie odrazą, a zostawienie Tristana bolało jak cholera. Bałem się również jego reakcji na moje wyznanie... Wiedziałem, że nie była to dla niego wygodna sytuacja.... Pocałowałem go po czym zostawiłem. Mógłbym sam siebie zwyzywać od najgorszych. Postąpiłem jak totalny dupek.
Moje rozmyślania przerwał dźwięk SMS.Tris: Przepraszam. Czekam pod twoim domem.
Gdu przeczytałem wiadomość odrazu pobiegłem otworzyć drzwi. Nie miałem dzwonka ze względu na fanów i paparazzi.
Jak wyszedłem na zewnątrz dostrzegłem mokrego Tristana z walizkami. Jego obecność zaskoczyła mnie i ucieszyła jednocześnie. W głębi serca czułem również strach. Strach przed tym co powie.
- Jednak możesz? Było dać znać, podjechałbym po ciebie.- powiedziałem zabierając mokrą kurtkę i jego bagaże.
- Nie chciałem cię fatygować...- oznajmił.
- Poza tym wiesz, że wyjeżdżamy dopiero jutro wieczorem?- zaśmiałem się.
- Wiem, ale jutro mój tata ma wolne i cały dzień będzie w domu...-westchnął.
- Czekaj... Uciekłeś!?- zapytałem zdziwiony.
- W połowie...
- W połowie, czyli?
- Mama powiedziała, żebym jechał nie mieszając w to taty...- oznajmił jakby smutny. Zauważyłem, że odkąd wszedł był taki jakiś markotniejszy.
- A coś się stało? Wydajesz się być smutny..
- Mama powiedziała też, że ma zamiar rozwieść się z tatą..- wydukał, a do jego oczu napłynęły łzy. Nie mogłem patrzeć jak Tristan cierpi. Chciałem być przy nim. Przytuliłem go więc mocno. Chłopak płakał wtulony w moją klatkę piersiową. Był drobny i delikatny. Czułem jakbym za pomocą mocniejszego uścisku mógł go skrzywdzić. Już gdy go zobaczyłem wiedziałem, że chcę znaleźć sposób aby go chronić.
- Wydaje mi się, że ich rozwód jest też po części moją winą... Kłócą się głównie z mojego powodu. Ja tylko potrafię wszystkim szkodzić, niszczyć, krzywdzić... Najlepiej byłoby gdyby w ogóle mnie nie było...- oznajmił już spokojniejszy siadając na kanapie. Patrzył się w ziemię. Tak jakby uważał się za kogoś gorszego, niegodnego spojrzenia w moje oczy.
- To nie prawda.- zaprzeczyłem. Złapałem blondyna za podbródek i zwróciłem jego twarz w moją stronę.- Kłócą się o ciebie bo im na tobie zależy i chcą dla ciebie jak najlepiej. To po pierwsze a po drugie, komu niby byłoby lepiej gdyby cię nie było? Bo na pewno nie mnie.- powiedziałem spoglądając w jego załzawione oczy.
- Zakochałem się w tobie.- oznajmiłem wraz z chwilowym przypływem odwagi.
- Ja nie wiem co myśleć... - westchnął.- Nigdy z nikim nie byłem, nie zakochałem się.. Skąd mam wiedzieć co do ciebie czuję?
- Nie wiem, sam musisz do tego dojść. Pamiętaj jednak, że za każdym razem patrząc na twoje usta pragnę cie pocałować.- powiedziałem i pocałowałem go krótko, delikatnie lecz też zmysłowo.
- Nie rozumiem... Możesz mieć kogoś lepszego ode mnie więc czemu chcesz kogoś tak kiepskiego jak ja?
- Nigdy nie znajdę lepszego bo lepszego od ciebie nie ma. Nawet gdyby był to i tak nie byłby tak ważny jak ty. Jesteś najlepszy i najważniejszy. Chcę o ciebie dbać i cię rozpieszczać.- oświadczyłem całkiem poważnie. Twarz Tristana obrała odcień czerwieni.
- Jeszcze nie słyszałem, żebyś mówił o sobie dobrze... Masz naprawdę niskią samoocene... Chciałbym żebyś czuł się dobrze, daj mi szansę.- poprosiłem.
- Ale ja... Chyba jestem hetero...
- Chyba?- brnąłem w to dalej. Nie chciałem go stracić, nie mogłem.
- Bo w końcu nie wiem, już mówiłem.- jęknął niezdecydowany. Mówił, że nie wie jednak jego oczy mówiły co innego. Nie mogłem go odczytać co jeszcze bardziej mnie w nim podniecało.
- A jak się przy mnie czujesz? Tak jak przy tym Romeo?- zapytałem przybliżając się do chłopaka na dość niebezpieczną odległość.
- N- nie...- wydukał zażenowany.
- A więc jak? Możesz mi powiedzieć?- szepnąłem mu do ucha. Czułem, że rozpoczynamy grę wstępną.
- Inaczej... Lepiej.- odpowiedział po chwili zamyślenia.
- A więc? W czym leży problem?- zapytałem uwodzicielsko.
- N-nie wiem...- oznajmił zdezorientowany starając się nie patrzeć w moje oczy.
- W takim razie możemy spróbować.- powiedziałem kładąc dłoń na udzie chłopaka. Czułem jak wszystkie mięśnie w jego ciele napinają się za sprawą mojego dotyku.
- Ale ja n-mph- zaczął jednak nie pozwoliłem mu dokończyć łącząc nasze usta w namiętniejszym już pocałunku. Gdy blondyn uchylił delikatnie usta wślizgnąłem się językiem do środka. Penetrowałem wnętrze ust chłopaka nie pomijając żadnego miejsca. Mógłbym trwać w tym pocałunku wieczność gdybym po chwili nie zorientował się, że Tristan płacze.Tristan Pov.
Nie byłem do tego przygotowany i nie wyraziłem zgody, a Tony korzystając z mojego zdezorientowania wykorzystał mnie. Nigdy nie chciałem aby mój pierwszy pocałunek wyglądał w ten sposób. W pewnym momencie po moim policzku pociekła łza. Wtedy też brunet oderwał się ode mnie wystraszony.
- Co się stało?- zapytał.
- Jak mogłeś...- wydukałem.- Nie powiedziałem, że możesz.. zrobiłeś to na siłe! Mój pierwszy pocałunek nie tak miał wyglądać...
- Przepraszam... Nie chciałem, żeby to tak wyszło.- powiedział i ujął moją twarz w dłonie. Kciukiem ztarł łzy z mojego policzka.
- Ale tak wyszło.- burknąłem.
- Naprawdę... nie mogłem się powstrzymać... Tak bardzo tego chciałem..Przepraszam, nie powinienem.- mówił.- Jak ci mogę to dopłacić?
- Nie możesz.. To był mój pierwszy pocałunek, coś co przeżywa się tylko raz. Po prostu daj mi jeszcze czas... Muszę zrozumieć co do ciebie czuję.- powiedziałem.
- Jasne, pamiętaj tylko, że kocham cię najmocniej na świecie.- wyznał po czym przytulił mnie mocno.
- Już późno, jestem zmęczony... Gdzie mogę się położyć?- zapytałem.
- Jeśli ci to nie przeszkadza to mam dwuosobowe łóżko.- oznajmiłem.
- Spoko, to gdzie twój pokój?- zapytałem na co Tony uśmiechnął się szeroko i zaprowadził mnie do siebie._____________________________________________
Oto nowy rozdział!
Mam nadzieje, że się wam spodobał.
Dziękuję za wszystkie głosy, odczyty i komentarze i wsm to nie mam wiele do pisania pod tekstem więc daję wam już spokój xD
Pozdrowienia od korektorki,czytajcie opowiadanie mojej przyjaciółki,jest zajebiste!!❤️❤️

CZYTASZ
Chłopak z gitarą |YAOI|
RomanceTony to utalentowany gitarzysta jednego z najsłynniejszych zespołów świata. Gwiazda każdej sceny. Tristan natomiast jest zwykłym chłopakiem. Szarą twarzą w szarym tłumie. Co połączy tę dwójkę? To opowiadanie jest yaoi (boy x boy) nie lubisz nie czyt...