36

13.5K 757 682
                                    

Tony Pov.

Tristan powoli oswajał się ze swoimi własnymi uczuciami. Często popadał w zadumę. Jakby w stanie zawieszenia wpatrywał się w jeden punkt. Jak przypuszczałem, w takich momentach przez jego umysł przewalały się setki myśli i zastanowień. Próbował to wszystko ułożyć sobie samodzielnie. Nie chciał pomocy z zewnątrz. Nawet nie próbował współpracować z przydzielonym mu psychologiem. Kłamał w taki sposób, aby terapia jak najszybciej się zakończyła. Był sprytny, jednak nawet jeśli przy tym mężczyźnie udawał, że wszystko było w porządku wcale nie oznaczało, że tak właśnie się czuł. Bał się zdradzić swoje uczucia obcemu człowiekowi. Prosiłem go, aby odpuścił, lecz nic z tego. Był naprawdę uparty.

Gwałt zraził go do jakiegokolwiek kontaktu cielesnego. Z początku ostrożny był nawet w stosunku do mnie. Zawsze gdy go przytulałem, musiałem robić to powoli i czule, a on potrzebował chwili na odnalezienie się w danej sytuacji. Zachowywał dystans, który z dnia na dzień delikatnie się skracał.
Gdy kiedyś jak wpadłem w dołek sam z siebie przytulił się do mnie i pozwolił odwzajemnić uścisk popłakałem się ze szczęścia. Chłopak widząc to sam zaczął. Siedzieliśmy jak dwa debile płacząc do siebie, ale była to jedna z najszczęśliwszych chwil mojego życia. Od tego czasu zamieszkaliśmy razem. Tym razem oficjalnie bo wcześniej i tak spaliśmy i jedliśmy razem.

Emocje wyrzucał z siebie przez fortepian. Grając wyglądał na spokojnego i skupionego.
Po paru dniach jego dłonie przestały się trząść ze stresu, a jego muzyka stała się jeszcze piękniejsza. Bogatsza o nowe doświadczenia. Co prawda okrutne, ale nie można było ich wymazać. Na zawsze musiały już zostać w jego pamięci.
Brunet skomponował i napisał trzy utwory od słuchania których przechodził mnie dreszcz. Podczas słuchania ich czułem strach. Nic nie było napisane wprost, ale już sama melodia opowiadała, to co przeżył.
Zdarzało się, że płakałem gdy on grał, ale wtedy uderzał w klawisze z ogromną siłą i niesamowicie płynnie pobudzał muzykę. Ukazywał tak siłę i nieugiętość, ale on sam nigdy by się do tego nie przyznał.

Tak naprawdę spokoju doznaliśmy dopiero gdy dotarła do nas wiadomość o śmierci Javier'a, którą słyszał już cały świat.
To ścierwo zmarło już po dwóch miesiącach. Jego zwłoki znaleziono w lesie.
Wiedzieliśmy, że już nas nie skrzywdzi. Wszystko było już dobrze.

Tristan Pov. [Time skip|Rok]

Wraz z Tonym wybieraliśmy się na raczej pijaną imprezę u Zack'a. 'Kameralne przyjęcie w gronie znajomych' No... może nie moich. Same sławy. Ci Ludzie patrzyli na mnie jak na dodatek do Tony' ego. Nic wiecej. Czasem nawet nie próbowali ukryć, że nie chcieli mnie w towarzystwie. Co prawda zaprzyjaźniłem się z The Bloody Roses, ale na imprezach nikt nie miał czasu zająć się 'sierotką Marysią'. Zazwyczaj kręciłem się wokół mojego chłopaka i podjadałem słodycze ze stołu.

Na tem wieczór musiałem włożyć maskę. Mało komu w towarzystwie ufałem, a wolałem zostać w cieniu na jak najdłużej.
Ubrałem czarne, zwężane spodnie w kant, również czarną koszulę, a na nią obcisłą kamizelkę od garnituru tego samego koloru.
Czułem się jakbym wychodził na scenę. Tego woeczoru miałem być pianistą, nie Tristan'em.

- Pięknie wyglądasz.- oznajmił mój chłopak wchodzący do garderoby. Był w samych bokserkach.
- Chyba tylko dla ciebie.- zaśmiałem się.
- Nie włożyłeś kontaktów, kochanie?- zapytał przeglądając się w lustrze. Jak zwykle prężył mięśnie do odbicia. Było to na swój sposób urocze.
- A tak zwyczajnie jestem realistą.- odpowiedziałem rozbawiony i pocałowałem jego napięty biceps. Chłopak szybko się zarumienił.
- Masz kiepskie realia. Jak dla mnie jesteś ósmym cudem świata.- cmoknął mnie w policzek, stanął za mną i oplótł rękami mój tors.
Spoglądając na mnie w lustrze szepnął:
- Najpiękniejszy.- następnie chwycił kupe przygotowanych wcześniej ubrań i udał się do łazienki.
- Głupek!- krzyknąłem za nim, a w odpowiedzi usłyszałem cichy śmiech. Pokręciłem tylko głową założyłem biżuterię i odszedłem do salonu.

Chłopak z gitarą |YAOI|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz