To był upalny dzień. Miałaś w planach przesiedzieć cały dzień w domu. Jednak twój chłopak miał w planach coś innego.
- T.I.?
- Lucas?
- Chodźmy gdzieś.
- Nie chcę, jest gorąco...
- No to chodźmy na lody. Jestem głodny. - powiedział to tak jakby wcale nie wyjadł przed chwilą połowy jedzenia z lodówki.
- No okej, w sumie czemu nie.Jak ustaliliście, tak poszliście do lodziarni. Na szczęście była niedaleko, więc nie byliście tak oblani potem jak myślałaś. Staliście chwilkę w kolejce, ale nie była długa, dlatego już po chwili byliście przy kasie.
- Jakiego chcesz? - spytał Xuxi.
- Waniliowy, średni. - odpowiedziałaś i czekałaś, aż chłopak zamówi.
- Poproszę jeden lód waniliowy średni i ten czekoladowy XXXL.Po chwili dostaliście swoje lody. Ten XXXL był serio wielki, przez co zrobiłaś wielkie oczy niczym Momo.
Typie, jak masz zamiar to zjeść zanim się roztopi?
Poszliście do parku. Na szczęście znalazła się wolna ławka w cieniu. W zasadzie to byliście zupełnie sami. Jedliście sobie w ciszy bo, wiadomo, że jak się je to się nie mówi. Byłaś gdzieś w połowie jedzenia, gdy zobaczyłaś, że Lucas już skończył.
- Wiesz co? Nadal jestem głodny. - spojrzałaś na niego z niedowierzaniem.
- Jak ty to robisz? Ciągle jesz i nie tyjesz.
- Po prostu mam duży żołądek.
- Gościu, masz brzuch płaski jak mój biust.
- Weź nie przesadzaj.
- Co?
- Co?
- Co?
- ...
- No dobra, daj mi to zjeść do końca.Twój lód już od dawna się topił, więc zjadłaś go na szybko. Spojrzałaś na chłopaka, który przyglądał ci się przez dłuższą chwilę.
- Co? - spytałaś.
- Ubrudziłaś się. - odpowiedział Yukhei.
Chciałaś to wytrzeć, ale chłopak był szybszy. Przybliżył się do ciebie i językiem zlizał lód z twojego policzka. Na twojej twarzy po raz kolejny dziś zagościł jungshook.
- I co? Smaczny puder? - spytałaś chłopaka z rozbawieniem.
- Smakuje jak Jungwoo.
- Co?
- Pachnie! Chodziło mi o zapach! Przysięgam!
- Dobra dobra, już się nie tłumacz.
- Idziemy do domu? - spytał i nawet nie czekając na twoją odpowiedź pociągnął cię za rękę w tamtą stronę.
Gdy byliście już na miejscu, od razu rzuciłaś się na łóżko.
- Może zróbmy sobie wieczór filmowy? - spytałaś.
- No niech będzie.
- Chcesz zaprosić Jungwoo?
- Ja na prawdę ni...
- Tylko pytam czy chcesz go zaprosić.
- Okej napiszę do niego.
- To chyba nie jest normalne, że ich shipuję, gdy jestem z jednym z nich w związku. - szepnęłaś sama do siebie.
- Co tam szepczesz pod nosem?
- Nic nic.
- Junguwu będzie dopiero za godzinę. Co my będziemy robić przez ten czas?
- Mam ochotę na loda.
- Dopiero byliśmy na lodach. - powiedział Lucas. Przyciągnęłaś go bliżej siebie.
- Nie takiego Skarbie (͡° ͜ʖ ͡°)
♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤Jeśli rozdział się spodobał to zostaw komentarz i gwiazdkę 😙
Jak się czujecie z tym, że zaraz szkoła? Bo ja okropnie. Te wakacje naprawdę szybko mijają.