Wróciłaś do domu zdenerwowana, ponieważ twój kolega z klasy od niedawna zaczął się tobą interesować. Ale nie tak zwyczajnie. W szkole chodził za tobą jak cień, a po szkole codziennie odprowadzał cię na przystanek. Dzisiaj próbowałaś go unikać i nawet dobrze Ci to wychodziło, bo chłopak zagadał do ciebie tylko trzy razy.
Postanowiłaś, że zaczekasz jakieś ponad dziesięć minut po dzwonku w szkole, żeby mieć pewność, że twój "przyjaciel" poszedł już sobie do domu. Gdy opuściłaś bramę szkoły, odetchnęłaś z ulgą. Nikogo nie było. Wszyscy już poszli do domu. Szłaś więc na przystanek w spokoju słuchając muzyki dobiegającej z słuchawek.
Nagle w oddali zobaczyłaś coś, czego zupełnie się nie spodziewałaś. Zza drzewa wychylał się twój kolega z klasy, śledząc każdy twój ruch. Nie myśląc długo, skręciłaś w inną drogę, która także prowadziła na przystanek. Idąc już przez jakiś czas, zupełnie zapomniałaś, o tym zdarzeniu, aż do momentu gdy zauważyłaś, że ktoś stawia kroki w tym samym tempie co ty. Spojrzałaś na swojego....już chyba można nazwać go stalkerem, więc spojrzałaś na stalkera próbując ukryć swój strach i niedowierzanie.
- Wracasz dziś inną drogą? - spytał.
- T-tak, stwierdziłam że przejdę się dłuższą drogą, bo i tak nie zdążyłabym już na pierwszy autobus.
I takim oto sposobem po raz kolejny chłopak odprowadził cię na przystanek.
Tak więc wróciłaś zdenerwowana do domu, od razu siadając przed telewizorem, z nadzieją, że jakiś film będzie w stanie oderwać na chwilę twój umysł od nie przyjemnych zdarzeń.
Po chwili kanapa ugięła się lekko pod czyimś ciężarem.
- Jak było w szkole? - spytał Jeno podając ci do rąk kubek twojego ulubionego napoju.
- Jeno. - powiedziałaś nie odrywając wzroku od ekranu.
- Tak?
- Możesz mnie jutro odebrać ze szkoły?
- Coś się stało?
- Nie.
- To czemu jesteś taka zdenerwowana? Nawet się ze mną nie przywitałaś. Spójrz na mnie jak do ciebie mówię. - powiedział biorąc twoją twarz w ręce i obracając ją w jego stronę.
- Bez powodu. - odpowiedziałaś ponownie zwracając twarz w stronę telewizji.
- T.I.
- Co?
- Co się stało?
- Nie chcę o tym teraz rozmawiać.
- No niech Ci będzie. - powiedział, po czym położył się na kanapie. Oglądaliście film i nagle poczułaś jak twój chłopak obdarowuje wewnętrzną stronę twojego uda mokrymi pocałunkami.
- J-Jeno?
- Hmm? - wymruczał nie zaprzestając swojej czynności.
- Doprowadzasz mnie do szału. - chłopak zachichotał cicho i uklęknął na kanapie zawisając nad tobą, po czym zaczął cię całować w usta.
- Jeno. - powiedziałaś przerywając czynność.
- Tak?
- Chcę ci powiedzieć. - opowiedziałaś mu wszystko co się wydarzyło przez ostatnie dni.
Chłopak także się zdenerwował i postanowił odebrać cię ze szkoły kolejnego dnia.
Gdy lekcje dobiegły końca, wyszłaś przed bramę szkoły gdzie czekał już na ciebie twój chłopak. Oczywiście stalker szedł krok w krok za tobą. Jeno podszedł do ciebie uradowany i pocałował cię w usta.
- Jak było w szkole skarbeńku? (Autokorekta poprawiła na skarpetki XDDDD)
- Dobrze - odparłaś z uśmiechem i wtuliłaś się w niego czule, a porażający wzrok Jeno, spotkał się ze zdziwionym wzrokiem chłopaka z twojej klasy.
Jeno pocałował cię jeszcze raz, wziął twój plecak na plecy i złapał cię za rękę.
Uśmiechnęliście się do siebie po czym ruszyliście wspólnym krokiem do domu, zostawiając za sobą mocno zmieszanego chłopaka.
♧♧♧♧♧♧♧♧♧♧♧♧♧♧♧♧♧♧♧♧♧♧♧♧♧♧♧♧♧♧♧♧♧♧♧♧♧♧♧♧♧♧
Wena wróciła Bejbe
A tak serio to cały czas miałam wenę, ale nie miałam czasu, ale w końcu znalazłam wolną chwilę, by to napisać.
Zostawcie gwiazdkę jeśli się spodobało 💕
Buziaczki 😙