Dzwonek na lekcję miał za chwilę zadzwonić. Stwierdziłaś, że pójdziesz jeszcze przed nim do toalety. Łazienka była prawdobpodobnie pusta.
Otworzyłaś drzwi do jednej z kabin, a twoim oczom ukazał się Donghyuck, chłopak z równoległej klasy oraz szkolny buntownik. Tylko co robił w damskiej toalecie? Usłyszeliście otwierające się drzwi. Hae zaciągnął cię do środka i zamknął drzwi na klucz.- Co t..- Nie zdążyłaś dokończyć zdania, ponieważ Donghyuck przyparł cię do ściany i zakrył ci usta.
- Ten gówniarz musi gdzieś tu być - usłyszeliście głos dyrektorki. Wszystko jasne. Ukrywa się przed nią. Ciekawe, co tym razem zrobił? Kobieta brzmiała na bardzo zdenerwowaną. Haechan usiadł na toalecie, gwałtownie zdejmując twoją spódniczkę. Chciałaś coś powiedzieć jednak chłopak znowu zatkał ci dłonią usta i przyciągnął do siebie. Usiadłaś więc mimowolnie, a Donghyuck oplutł swoimi nogami twoją talię.
- Będzie patrzyła na nogi. Jestem tego pewien. - wyszeptał ci na ucho przyprawiając cię o dreszcze. Faktycznie było słychać jak kobieta schyla się i zagląda pod kabiny.
- Cholera, gdzie on uciekł? - powiedziała cicho do siebie, jednak byliście w stanie to usłyszeć. Usłyszeliście także trzaskanie drzwiami, co oznaczało że dyrektorka opuściła pomieszczenie.
Odwróciłaś głowę w stronę Donghyucka. Spojrzał ci w oczy, później na twoje usta i znów w oczy. Sama nie wiesz co tobą kierowało, ale wpiłaś się w jego usta. Chłopak od razu oddał pocałunek. Zatracona całkowicie w jego dotyku, kompletnie mu się poddałaś. Chłopak zdjął twoją koszulkę. Całował twoje ramię i szyję. Zdjął też twoją bieliznę i w końcu sam się rozebrał.
W pozycji siedzącej nakierował penisa na twoje wejście i wszedł. Siedziałaś mu na kolanach podskakując lekko. Złapał za twoje piersi i obiema rękami ugniatał je. Całował twoje plecy i kark. Zaczynało ci być niewygodnie, więc wstałaś i usiadłaś tym razem przodem do niego, oplatając go nogami i sama nabiłaś się na jego członka. Ponownie nie mogłaś się oprzeć jego ustom, więc oplotłaś rękoma jego kark i pocałowałaś namiętnie. Haechan podniecił się jeszcze bardziej i złapał cię za pośladki.
Wstał unosząc cię ku górze w takiej samej pozycji w jakiej byłaś. Oparł cię o ścianę, nie puszczając twoich pośladków. Zaczął podgryzać i lizać twoje piersi, które były w tym momencie na wysokości jego twarzy. Objęłaś go czując, że powoli dochodzisz. Chłopak widząc to przyspieszył ruchy dając ci więcej przyjemności. Doszłaś czując ostatnie mocne uderzenie wewnątrz i ostatecznie spermę rozlewającą się w tobie.
♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤
Yyyyy...mam wrażenie, że zepsułam fabułę no ale to nie moja wina
To mój mózg mi kazał także to nie jaMogłam to bardziej rozpisać, ale telefon tak mi się zacinał podczas pisania tego, że sama nie wiedziałam co piszę
PrzepraszamZostaw gwiazdeczkę jeśli się podoba
I komentarz też ❤