Wattpad rozjebał mi mózg+ one shot

8.2K 627 120
                                    

(Jak mnie grzecznie wysłuchacie to niżej będziecie mieli w gratisie krótką historyjkę z Billdipa)

Witajcie Ludki...
Czytam sobie książkę aż tu nagle widzę:

Czytam sobie książkę aż tu nagle widzę:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

I myślę sobie "okej... to przecież jeszcze nic nie znaczy"

Wchodzę na fanfiction i co moje oczęta widzą? :

Wchodzę na fanfiction i co moje oczęta widzą? :

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

No i teraz jestem w poważnym szoku. Dla mnie to serio jest fajne osiągnięcie.
Nie widziałam jeszcze Billdipa, który tak wysoko zaszedł xD.

Dziękuję wszystkim, którzy czytają to... ekhem GÓWNO. Jestem bardzo wdzięczna za wszystkie gwiazdki i komentarze ^^

Ale, żeby nie było tak smętnie to wstawiam tu mini one schocik:

Dipper wygrzewał się na plaży. Pogoda była idealna.  Niebo było piękne i błękitne. Słychać było szum fal i radosne dzieci ochlapujące się wodą. To był idealny sposób na odreagowanie po testach maturalnych. No i wkońcu to była jego darmowa wycieczka, którą sponsorem był niejaki Bill Cipher.
Szkoda tylko, że to właśnie wspomniany demon popsuł mu tą sielankę swoim narzekaniem.

-Pine Tree... no chodź się pobawić-stęknął Bill.

-Cicho siedź! Ja tu próbuję spać-warknął Pines.

-Nie po to zapraszałem Cię na Hawaje, żebyś teraz spał sobie na ręczniku!-powiedział oburzony demon i skrzyżował ręce na piersi.

-Bill... proszę... daj ty mi święty spokój... chodź raz w życiu-błagał Dipper.

Obrażony blondyn bez słowa poszedł. Nagle Dipper usłyszał dziecięcy płacz.

-Boże co znowu?-jęknął i zerwał się z kocyka.

Jego oczom ukazał się Bill, który z uśmiechem na ustach rozwalał już kolejny z rzedu zamek z piasku stworzony przez, jakieś dziecko.

-Bill do cholery!-krzyknął szatyn i zaczął gonić demona.

Blondyn w odpowiedzi przyśpieszył i biegnąc brzegiem plaży rozwalał po drodze kolejne zamki z piasku, a śmiał się przy tym jak opętany.
Po dobrych pięciu minutach i kilkunastu ofiar w postaci rozwalonych zamków i płaczących dzieci Dipperowi udało się dogonić blondyna. Rzucił się wtedy na niego i przewrócił go do płytkiej wody.

-Nigdy... więcej... tak... nie rób-wysapał zmęczony szatyn.

-Przynajmniej dostałem to co chciałem-zasmiał się demon i pogłaskał szatyna po włosach.

-To znaczy?-zaciekawił się Dipper i leżąc na demonie spojrzał mu w oczy.

-Trochę twojej uwagi Sosenko...-powiedział blondyn i pocałował swojego chłopaka w nosek.

Rzeczywiście... Dipper przez testy i stres nie miał czasu dla Billa. Było mu z tego powodu bardzo głupio, ale teraz to nadrobi.

-Przepraszam Bill...-

Koniec one schota :3
Wiem... chujowy
Mam dla was jeszcze taki obrazek znaleziony w internecie:

 chujowyMam dla was jeszcze taki obrazek znaleziony w internecie:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Oraz propozycję, której i tak nikt nie będzie chciał.
A mianowicie mam Wam Ludki do zaoferowania aż 9 rozdziałów z mojej prywatnej książki " Billdip w Krainie Czarów" jak chcecie to piszcie w kom ;p

(i tak nikt nie będzie chciał xD)

Bye! ^^

F.R.I.E.N.D.S  ~Billdip~  SKOŃCZONAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz