/Per.Dipper/
Od rana miałem zły humor, ale nie wiedziałem czym był spowodowodany. Siedziałem przy biurku i odrabiałem te cholerne lekcje z biologii. Przez zmianę szkoły mamy sporo nauki. Przejąłem się tym, a Bill ma to gdzieś. No właśnie... Bill. Przez niego jestem jeszcze bardziej wkurzony.
-B-bill... zostaw mnie.-warknąłem, gdy demon poraz setny w tym dniu próbował dobrać się do mnie.
-Oj Sosenko! Nie umiem dłużej wytrzymać...-przyciągnął mnie do siebie.
Owinął swoje ręce wokół mojej tali, a swoim kroczem napierał na moje.
-Nadal mam wodę święconą...-powiedziałem i zpiorunowałem go wzrokiem.
Ten obrażony wyszedł z mojego pokoju. Nagle spostrzegłem Mabel, której leciała krew z nosa i właśnie ukryta pod moim biurkiem nagrywała całe zdarzenie.
-A ty tu czego?-spytałem.
-Seks... seks... macie uprawiać...-powtarzała w kółko.
Poczerwieniałem i spojrzałem się na nią tępo.
-No chyba Cię popier*oliło-warknąłem i wyszedłem z pokoju.
Gdy tylko przekroczyłem próg drzwi ujrzałem niecodzienny widok demona, który uśmiecha się niczym aniołek, a w ręku trzymał karteczkę z napisem "Seks?". W odpowiedzi wystawiłem mu środkowy palec i udałem się do kuchni. Wtedy to wspaniałomyślny Bill postanowił zrobić mi płatki z mlekiem. Płatki były w kształcie literek i za pomocą magii, niektóre z nich układały się w napis "Seks?". Blondyn spojrzał się na mnie prosząco.
-Nie!-krzyknąłem i wyszedłem na dwór.
Postanowiłem przejść się. Po drodze spoglądałem w niebo przez co wpadłem na... sosne. Złapałem się za głowę i syknąłem z bólu.
-Japier*ole!-fuknąłem.
Na drzewie był wyryty napis "seks?".
Wkurzony zacząłem walić w drzewo nogą. Nagle koło mnie spostrzegłem krasnoluda, który patrzył się na mnie spokojnie.-Czego?!-waknąłem wkurzony.
-Powiedz Billowi, żeby przyniósł mi tą blondwłosą co chodzi na fioletowo-powiedział i uciekł w krzaki.
Nagle z tym samych krzaków wybiegł inny krasnolud i ugryzł mnie w nogę.
-SZMEBULDOG!-krzyknął i zaczął mocniej gryźć moją nogę.
-Kur*a spier*alaj-warknąłem i przycisnąłem go butem do ziemi.
Gdybym chciał mógłbym zgnieść go łamiąc mu wszystkie żebra jak robaka, ale ja nie jestem aż taki okrutny. Poprzedni krasnal wrócił się po Szmebuldoga i go zabrał bez słowa.
Nagle przyszedł mi sms od Billa o treści "Seks?", a zaraz potem " :) ".
Odpisałem mu tak:Ja: JEŚLI SĄDZISZ, ŻE ZŁAMIESZ MNIE TĄ BUŹKĄ TO SIĘ MYLISZ. WYBIJ SOBIE SEKS Z GŁOWY.
Bill: :(
No ja nie wytrzymam zaraz.
Ja: CO?!
Bill: Nie kochasz już mnie :(
Gorszy niż kobieta.
Ja: Dobrze wiesz, że Cię kocham. Przestań tak nalegać na ten seks. Ja nie mam humoru.
Demon już nic nie odpisał. Nagle dostałem kolejną wiadomość, ale tym razem od Mabel:
Mabel: Chodź tu. Bill ryczy, a mi się chusteczki skończyły ;-;
CZYTASZ
F.R.I.E.N.D.S ~Billdip~ SKOŃCZONA
FanfictionJeżeli myślisz, że masz na ten ff psyche - uwierz mi nie masz. Było to pisane za czasów 11/12 levela życia, a ja chyba coś w tym okresie brałem. Błędy są, bo wtedy się nie znałem, walić nie będe poprawiał XD UWAGA: Możecie tam znaleźć rodzaj żeński...