UWAGA- rozdział zawiera sceny seksu. ( 18+ ! )
Sceny seksu pisane przez- XxAnexisxX - wpadnijcie na jej profil! I obczajcie jej książki :3
JAK TEGO NIE ZROBICIE TO ZABIJE.
-----------------------------------------------------------
/Per.Dipper/
Siedzimy na kanapie i oglądamy, jakiś słaby film, a może to serial? W każdym razie nazywa się
"Listy do M 3". Dochodzi godzina dwudziesta trzecia. Jest mi smutno, bo Bill wygląda na bardzo zmęczonego i sfrustrowanego. No i ta blada jak ściana skóra i te czarne oczy...
Wygląda, jakby chciało mu się spać. Gdy tylko próbuję się do niego przytulić ten odsuwa się na sam koniec kanapy z wymówką iż nie chce mi nic zrobić.***
Po około połowie filmu zachciało mi się coś przekąsić. Poszedłem więc do kuchni, a Bill był tak zmęczony, że nawet nie zauwarzył mojego zniknięcia. Wróciłem się po chwili z paczką Doritosów. Moje ulubione chipsy. Położyłem się na kanapie, a swoje nogi oparłem o kolana blondyna. Ten odrazu się speszył.
-Dipper... mówiłem, że masz mnie nie dotykać-wysyczał przez zęby.
Sprawiał wrażenie, jakby walczył z silnym pragnieniem.
-Nie przesadzaj-prychnąłem.
No może moje zachowanie nie było miłe, ale gdy tylko usłyszałem od niego parę godzin temu, że mam zakaz zbliżania się do niego mocno się wkurzyłem.
Otworzyłem paczkę trójkątnych chipsów. Wziąłem do ręki jednego trójkąta i dokładnie mu się przyjrzałem, a następnie jak to miałem w zwyczaju zacząłem go lizać. TAK... wiem, że mam problemy, ale lizanie chipsów jest fajne i bardziej opłacalne.
Usłyszałem jak demon głośnio przełyka ślinę. Spojrzałem się na niego. Wpatrywał się we mnie tymi czarnymi jak noc oczami. Pomimo tego, że był blady jak ściana mogłem dostrzeć na jego polikach lekki rumieniec. W pewnym momencie przejechał językiem po swojej dolnej wardze w bardzo seksowny sposób. Posłałem mu pytające spojrzenie na co ten tylko odwrócił wzrok.-Chcesz trochę chipsów?-spytałem.
-N-nie-odparł krótko.
-Okej-westchnąłem i wróciłem do lizania tych trójkątów.
-Dipper kur*a przestań-powiedział po chwili demon.
-Ale co?-spytałem nie rozumiejąc o co mu chodzi.
-N-no nie kuś mnie-mruknął.
Nadal nie rozumiejąc o co mu chodzi wróciłem do lizania chipsów. TAK... mam problemy. Wiem o tym.
-Dobra kur*a skończyło się-powiedział Bill i nawet nie zauważyłem kiedy teleportował nas do mojego pokoju i rzucił mnie na moje łóżko.
Nic nie bolało, bo materac był bardzo miękki.
-B-bill?-spytałem lekko wystraszony, gdy blondyn zawisnął nademną.
-Pamiętaj, że to twoja wina...-mruknął i zaczął całować mnie po szyji, a mnie przeszedł dreszcz.
Następnie spojrzał mi prosto w oczy. Jego wzrok mówił jedno "nie powstrzymam się".
I wtedy do mnie dotarło, że lizanie trójkątnych chipsów musiało wyglądać bardzo dwuznacznie, a on przecież chamował się jak mógł, a ja głupi tylko mu to utrudniłem.-D-dipper j-ja cię chcę...-wyjąkał.
Nastąpiła chwila ciszy.
-To bierz...-powiedziałem szeptem z lekkim rumieńcem na twarzy.
CZYTASZ
F.R.I.E.N.D.S ~Billdip~ SKOŃCZONA
FanfictionJeżeli myślisz, że masz na ten ff psyche - uwierz mi nie masz. Było to pisane za czasów 11/12 levela życia, a ja chyba coś w tym okresie brałem. Błędy są, bo wtedy się nie znałem, walić nie będe poprawiał XD UWAGA: Możecie tam znaleźć rodzaj żeński...