Segsyeon 6

923 75 24
                                    

~kiedy przychodzi do ciebie w odwiedziny~

Leżałaś znudzona na kanapie i przeglądałaś social media na swoim laptopie. Chciałaś gdzieś się wyrwać, bo tylko praca i mieszkanie. Ciągle to samo. Nawet spotkania w gronie przyjaciół nie odbywały się tak często, jakbyś chciała, bo teraz każdy ma swoje życie i nie ma zbytnio czasu. Czemu w twoim zyciu jest tak nudno? Wydaję się, że robisz wszystko z przyzwyczajenia. Gdyby nie [I/T/P] byłoby naprawdę monotonnie. Ona jedna potrafi chociaż trochę urozmaicić twój wolny czas.

Usłyszałaś pukanie do drzwi, jednak nie chciało ci się wstawać. Pewnie znowu sąsiad chce pożyczyć cukier albo masz się zająć dziećmi z mieszkania obok. Rozłożyłaś się wygodnie i patrzyłaś tępo w ekran telewizoru. Nie tylko ty jedna przecież mieszkasz w tym bloku.

Ktoś był strsznie zawzięty i uporczywie chciał, żebyś otworzyła drzwi. Nagle wszystko ucichło i po chwili zobaczyłaś jak ekran twojej komórki się rozjaśnia. Sięgnęłaś po nią i odblokowałaś ekran.

Od: Min Yoongi
Otworz te pieprzone drzwi

Uśmiechnęłaś się mimowolnie, po czym wstałaś z kanapy i ruszyłaś na ratunek nieszczęśnikowi. W połowie drogi zorientowałaś się, że masz na sobie jego poplamioną bluzę i szybko ją zdjęłaś i rzuciłaś gdzieś na sterte kurtek w przedsionku. Poczułaś lekki chłód na ramionach zostając w samej bluzce i dresach. Nerwowo poprawiłaś włosy i odblokowałaś zamek. Twoim oczom ukazała się sylwetka chłopaka, który od razu zlustrował cię przenikliwym spojrzeniem.

- Cześć- rzuciłaś.

- Cześć. Nie przeszkadzam?- zapytał Yoongi wchodząc do mieszkania.

- Nie mam nic do roboty- pokręciłaś głową i zamknęłaś za nim drzwi.

- Świetnie- Suga rozejrzał się po pokoju i zmarszczył brwi- coś tu się zmieniło od mojej ostatniej wizyty.

- To pewnie przez ten wazon- machnęłaś ręką na ozdobną porcelane na szafce.

- Po co ci wazon bez kwiatów?- spytał i wszedł w głąb domu.

- Był na przecenie- wzruszylaś ramionami- szkoda było nie wziąć.

- Bierzesz wszystko co na promocji?- zasmiał się. Kiwnęłaś mu glową.

- W takim razie muszę sobie znaleźć plakietkę z niższą ceną.

Odpowiedziałaś mu milczeniem patrząc na swoje ręce. Przy nim jakoś twoja pewność siebie nagle wyparowuje.

- Wiem już co się zmieniło- odparł na wpół drogi do salonu. Popatrzyłaś na niego wyczekująco- Jest jasno, a ja nie noszę nieprzytomnej kobiety- walnęłaś go w ramie.

- Jeszcze raz mi o tym przypomnisz, a wyrzuce cię za drzwi- zagroziłaś.

- I tak wiem, że byś tego nie zrobiła - Yoongi rozsiadł się na kanapie zajmując ją całą, przez co nie miałaś miejsca.

- Weź się posuń- ponagliłaś go.

- Nie.

- To moje mieszkanie- chłopak złapał cię za nadgarstki i pociągnął ku sobie, przez co wylądowałaś na jego kolanach.

- Teraz masz miejsce- odpowiedział tuż przy twojej twarzy.

- Jak mamy niby w takiej pozycji oglądać telewizję? - zapytałaś patrząc w jego węgielki.

- A kto tu mówi o ogladaniu telewizji?-  odpowiedział pytaniem na pytanie.
Trochę się zarumieniłaś, na co chłopak zawtórował ci śmiechem. Wstał, a ty nie mając wyboru razem z nim.

- Co chcesz obejrzeć?- zapytał nadal stojąc blisko ciebie, przez co poczułaś bijące od niego ciepło.

- Moze [nazwa twojego ulubionego filmu] ?

- Nigdy nie oglądałem- zmarszczył brwi.

- No to masz okazje.

- Ale to nie jest jakieś romansidło?- zapytał podejrzliwie.

-Zobaczysz.

-Niech ci będzie- chłopak przytaknął- jadłaś coś? Możemy coś zrobić do filmu.

Przystałaś na jego propozycję, więc chłopak wszedł do kuchni i otworzył lodówkę.

- Nie powiem, że mamy czym szaleć- odparł przeszukując półki wzrokiem- chciałem popisać się swoimi umiejętnościami kulinarnymi- westchnął- musisz koniecznie zrobić zakupy. Co ty w ogóle jadasz?

-Kupuję coś albo... nic- wzruszyłaś ramionami.

-[T/I], nie możesz tak robić. Przypilnuję, żeby ta lodówka nie świeciła pustkami- można było usłyszeć w jego głosie troskę- a teraz, daj mi telefon- wyciągnął do ciebie dłoń.

***

-

To się popisałem- Yoongi wziął do ręki kolejny kawałek pizzy, przysuwając się odrobinę bliżej do ciebie.

W tle było słychać dialogi z filmu. Wy natomiast kompletnie nie skupialiście się na fabule, tylko pogrążyliście się w rozmowie schodząc na co raz głupsze tematy.

-O szlag- ciemno włosy popatrzył przez okno.

Deszcz lał jak z cebra, uderzając o szyby, przez co towarzyszył im charakterystyczny dźwięk. Niebo okrył ciemny granat, a chmury zniknęły całkowicie. Nawet nie zauważyłaś kiedy zrobiło się tak ciemno. Odwróciłaś głowę i napotkałaś zrezygnowane spojrzenie Sugi.

-Chyba będę się zbierał- wstał z kanapy.

- Możesz zostać u mnie- odparłaś, co spotkało się ze zdziwionym wzrokiem chłopaka- widziałeś jak pada?

Tak naprawdę to chciałaś by został. A deszcz to była zwyczajna wymówka.

-Nie sprawię kłopotu?- zapytał krzyżując ręce na piersi.

-Nie. Idź się myć, ja tu trochę ogarnę- wskazałaś na bałagan w salonie- ręczniki są w dolnej szufladzie pod umywalką.

Yoongi poszedł do łazienki, za to ty, powoli zaczęłaś sprzątać pudełka po pizzy.

Kiedy wreszcie sprzątnęłaś ten burdel, skierowałaś się do sypialni. Po drodze usłyszałaś jak drzwi się otwierają, a ty stanęłaś jak wryta.

-Gdzie mogę spać?- zapytał stojąc w samych spodniach, bez koszulki, z lekko wilgotnymi włosami, które zasłaniały mu twarz. Poczułaś, jak na twoje policzki wkrada się ciepło i starałaś się utrzymać kontakt wzrokowy. Niestety, jedynie na staraniach się skończyło.

-W sypialni- odpowiedziałaś zmieszana.

-A ty gdzie?

- Na kanapie- stwierdziłaś.

-Nie ma mowy. Daj mi jakiś koc. Ja będę spał w salonie- jego ton głosu zmienił się na bardziej stanowczy. Już chciałaś coś powiedzieć, ale on cię wyprzedził- koniec, kropka.

Mruknęłaś coś pod nosem maszerując szukać czegoś, co pełniłoby funkcję okrycia. Znalazłaś puchaty koc i wróciłaś do salonu.

Zastałaś tam Yoongiego, który przeglądał twoje zdjęcia w ramkach wiszących na ścianie. Zatrzymał się przy zdjęciu, gdzie siedziałaś na podłodze przytulona z chłopakiem, a twoja przyjaciółka leżała obok was z przyjacielem, który pokazywał głupia minę do obiektywu. Podeszłaś do niego i stanęłaś obok.

- Ładne zdjęcia- przerwał ciszę.

- Są tu wszystkie osoby, które wniosły coś do mojego życia. Osoby dla mnie ważne- kątem oka zauważyłaś jak jego warga idzie lekko ku górze.

- Zdecydowanie muszę sam wywołać kilka zdjęć.

Chłopak odwrócił się i podszedł do swojego posłania i rozłożył koc. Obserwowałaś go w milczeniu, jeżdżąc wzrokiem po jego ciele.

- Dobranoc- odparł układając się wygodnie do spania.

-Dobranoc- odrzekłaś i zgasiłaś światło, kierując się do sypialni.

Min Yoongi II reakcjeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz