Segsyeon 56

498 39 15
                                    

~ojciec i matka, totalna porażka~
_____

- Usiądź, mamy do pogadania- rzekł sucho rodziciel Yoongiego.

Wykonałaś jego polecenie, a w pomieszczeniu nastała głucha cisza. Wzrok wbiłaś w podłogę z krępacji, a ręce zajęły się gładzeniem materiału twojej sukienki.

- Wiesz, że przynosisz hańbę na mój dom?- zaczął dość ostro- obrażasz mnie, po czym masz czelność pokazywać się jeszcze z moim synem?

- Pan wybaczy, ale co ma piernik do wiatraka. Wróciliśmy do siebie z Yoongim, ale nie ma to żadnego związku z Panem.

- Jestem jego ojcem. Po za tym, sam wiem lepiej co dla niego jest dobre. A wiem, że taka dziewczyna z przeszłością i jakże bozbawioną jakichkolwiek manier, mój syn...

- Dosyć! Nic złego przecież nie zrobiłam! Czy Pan nie widzi, że się staram?

- Otóż nie, moja droga- odpowiedział i nalał mi herbaty, po czym podstawił mi filiżankę pod twarz- napij się.

Wzięłam kilka łyków gorącego napoju i nagle obraz zaczął rozmazywać mi się przed oczami. Słyszałam tylko przytłumiony śmiech i dźwięk zbitej porcelany zanim nastała ciemność.

- Kochanie, wszystko w porządku?- zmartwił się Suga widząc jak wiercisz się niespokojnie po łóżku, a twój oddech przyśpiesza gwałtownie.

Otworzyłaś oczy.

To był tylko sen.

- Tak...- odetchnęłaś z ulgą.

- Coś ci się śniło? Martwisz się czymś?- podparł się na łokciu, a drugą ręką delikatnie muskał twoje ramię.

- Tylko twój ojciec mnie otruł- mruknęłaś.

- Co?- zaśmiał się krótko- czy ty siebie słyszysz? Żartować ci się zachciało o tej godzinie?

- Wiesz co, spadaj. Idę dalej spać, dobranoc- obruszyłaś się i odwróciłaś do niego plecami.

Chłopaka rozbawiło twoje zachowanie i nadal z uśmieszkiem na twarzy położył się obok i wtuleni w siebie oddaliście się przyjemności.

***

- Nie spal kuchni, nie zabij się, a tym bardziej nie zjedz wszystkiego z lodówki- powiedział na wychodne Yoongi.

- Nie martw się, jak będę konać to wymarzę krwią całe mieszkanie- prychnęłaś.

- To nie dobrze, goście będą mieli mi za złe, że nie posprzątałem, na razie!

- Jacy goście?- zainteresowałaś się, ale jedynie odpiwiedział ci huk zamykania frontowych drzwi.

Wiedziałaś, że jak będziesz dopytywać to i tak nie piśnie ani słówka.

Otworzyłaś laptopa i zaczęłaś rutynowo szukać pracy. Ostatnio robisz to codziennie. Sprawa ucichła i wiedziałaś, że ciężko będzie ci znaleźć pracę, ale nie mogłaś siedzieć tak bezczynnie. Co prawda Yoongi proponował ci pracę od nowa w Big Hit, ale praca razem źle się ostatnim razem skończyła i nie chciałaś ponawiać tego błędu.

W trakcie rozmyślałaś nad tym, jaką niespodziankę przygotował Suga w postaci gości.

Chwyciłaś za telefon i napisałaś do Jungkooka. Ten z prędkością światła odpisał, że nie wie o co chodzi i że tym razem nie jest w to zamieszany.

Stwierdziłaś, że zmyśla, ale nie chciałaś drążyć tematu.

Po prostu czekałaś.

***

Drzwi się otworzyły w towarzystwie szczekania psa.

Tak. Szczekania.

Zza ściany wystrzeliła jak torpeda mała Holly. Podbiegła do ciebie, a ty zaskoczona zaczęłaś ją głaskać i tulić.
Przecież była ona u jego rodziców, którzy za nic w świecie by jej nie oddali.

Chyba, że...

- Patrz kogo przyprowadziłem- odparł dumnie pokazując się w progu z ojcem i matką.

Mina ci zrzędła i już się nie byłaś taka chętna tej niespodzianki. Naprawdę trzeba było rozważyć to samobójstwo.
Ale teraz już na to za późno.

____

wielki powrót, ktoś tęsknił?

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

wielki powrót, ktoś tęsknił?

chciałabym mega podziękować MajkaWodarczyk za komentarz, który że tak powiem mnie obudził i czułam się zobowiązana dokończyć to, co zaczęłam

nie mam za wiele pomysłów, ale liczę na waszą kreatywność i możecie pisać tu lub na privie

chcę was też przeprosić, dużo się działo i nie miałam kompletnie do tego głowy...

dajcie znać czy chcecie, abym to kontynuuwała

buziaki dla wszystkich, co czytają i zostali ze mną💋❤

Min Yoongi II reakcjeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz