Segsyeon 55

622 51 15
                                    

~powrót do domu~

Rozłąka i to całe gówno w jakie się wpakowaliście utwierdziło was tylko w przekonaniu jak bardzo silni jesteście razem.

Wróciliście do Korei po kilku dniach spędzonych w domowym zaciszu u twojej rodziny.

Brakowało ci waszego wspólnego mieszkania, ruchliwych uliczek, reszty zespołu... A najbardziej brakowało ci tego ciepłego uśmiechu na twarzy Yoongiego.

Kiedy alkohol chłodził się w zamrażarce, a Tae wraz z Jiminem głośno śpiewali do karaoke, Jin tańczył z Hoseokem na środku salonu, RM sprzątał stłuczoną przez niego szklankę, a Kook wszystko nagrywał, zauważyłaś, że wszystko wróciło do normy. Nie chciałaś tego zamieniać na nic innego.

Suga usiadł obok ciebie i objął cię ramieniem.

- Witaj w domu- szepnął do twojego ucha, a na twojej twarzy pojawił się szeroki uśmiech.

Dla ciebie pojęcie dom czy rodzina bardzo się zmieniło od ostaniego czasu. Wszyscy zebrani byli dla ciebie rodziną, a dom to to miejsce, w którym czujesz się bezpiecznie, wygodnie i zawsze chcesz do niego wrócić i wiesz, że będzie Cię tam czekało samo dobro.

Spojrzałaś na tą jakże cudną scenę w waszym salonie i odwróciłaś się do chłopaka.

- Tęskniłam za tym.

- Ja też - przyznał i złożył krótki pocałunek na twoich ustach.

***

Obudziłaś się w łóżku, choć zapamiętałaś inaczej swoją lokalizację.

Zerknęłaś na wciąż śpiącego Yoongiego obok i wyszłaś z pokoju.

Mieszkanie wyglądało jakby przyjechała śmieciarka i wyrzuciła zapasy z przed kilku lat. Zaśmiałaś się pod nosem, gdy zobaczyłaś Jungkooka rozłożonego na blacie kuchennym z nogą w zlewie. Przeszłaś obok przyjaciół i nie chcąc ich budzić, po cichu otworzyłaś okna, by złapać trochę świeżego powietrza. Po za tym duszący zapach alkoholu długo już unosił się w pomieszczeniu. Sprawdziłaś jeszcze czy wszyscy są, czy żadnego dla zabawy nie zostawili na wycieraczce i wróciłaś do łóżka.

Delikatnie ułożyłaś się na materacu, a ciszę przerwał zachrypnięty głos rapera.

- Przestraszyłaś mnie.

- Czym?- zdziwiłaś się.

- Tym, że nie było cię tu jak się przebudziłem- otworzył oczy i spojrzał na ciebie- że zniknęłaś.

- Yoonie... Nigdzie więcej bez ciebie się nie wybieram- zapewniłaś.

- Nawet do łazienki?- uśmiechnął się podle.

Chwyciłaś poduszkę i walnęłaś go nią.

- Rozmyśliłam się, wracam do Polski.

- Nie ma mowy- złapał cię i zamknął w uścisku.

- Liczę do trzech i masz mnie puścić, bo inaczej będziesz spał na dworze- zagroziłaś.

Pokiwał przecząco głową.

- Będzie celibat.

Poczułaś jak jego ręce swobodnie opadają tym samym uwalniając cię.
Ha! 1:0!

- Zaraz wracam- fuknął udając, że jest obrażony i zniknął za drzwiami.

- Co do... TAEHYUNG?!- usłyszałaś domownika.

- Nie drzyj się, hyung- powiedział wywołany.

- Wara od tych drzwi!

Wracamy do rzeczywistości [T/I].

Wracamy do rzeczywistości [T/I]

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


dawno mnie tu nie było, co?
tęskniliście?

stwierdziłam, że pociągne to dalej, o ile wy wogóle będziecie chcieli

niedługo wyjeżdżam i sam fakt, że są wakacje, więc rozdziały byłyby wstawiane co jakiś czas...

dajcie znać, co u was i czy czytalibyście te wypociny^^

MIŁYCH WAKACJI KOCHANI!

Min Yoongi II reakcjeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz