~chyba się zapominasz~
W dormie panował chaos jakiego jeszcze nigdy nie było.
Kiedy usłyszeli pukanie nagle wszystko jakby ucichło. Słychać było szmery zza drzwi, aż w końcu ktoś się zlitował i otworzył gościowi. A jednak nie gościowi tylko gościom.Mina uradowanego Tae bardzo szybko się zmieniła w grymas, gdy zobaczył obok ciebie Dohyuna.
- Mam nadzieję, że się nie gniewacie za powiększenie naszego grona- odparłaś nieco zmieszana.
- Skądże- powiedział z przekąsem i zaprosił was do środka- rozgoście się- nakazał i poszedł do kuchni.
Nie zdążył nawet do niej wejść, a już dało się słychać jego krzyk.
- Alarm!
Gospodarze nagle wychylili się zza ściany i popatrzyli na was zszokowani. W kuchni zaczęły się głośne dyskusje, po czym brutalnie został wypchany na korytarzyk Jimin, który gorączkowo gestykulował i coś im tłumaczył.
Przyszedł do was po konfrontacji z współlokatorami, który nie dał po sobie nawet poznać, jak bardzo nie chce tutaj nowego przybysza.
- Cześć- przywitałaś się z chłopakami, którzy szli, a bardziej skradali się za Parkiem- to jest Dohyun- wskazałaś na przyjeciela.
- Nie...znaczy... miło mi poznać- odparł pierwszy Jeongguk.
Wypatrywałaś tej jednej charakterystycznej czupryny, jednak nigdzie jej nie znalazłaś.
- Yoongiego nie będzie?- spojrzałaś na resztę zespołu.
Najwidoczniej Hoseok chciał coś powiedzieć, ale powstrzymał się, gdy zobaczył zmierzającego w waszą stronę przyjaciela. Suga przepchał się przez mały tłok i stanął jak wryty.
- [T/I], możemy chwilę porozmawiać?- zapytał, ale ty ani drgnęłaś- w cztery oczy- pociągnął cię za nadgarstek nie czekając na pozwolenie.
Zaprowadził cię do łazienki, gdyż to miejsce było najbliżej, gdzie można byłoby spokojnie porozmawiać.
- Czemu go tu przyprowadziłaś?- zapytał z pretensją.
- Chce żebyście się lepiej poznali. Żebyście nie traktowali się jak wrogów.
Yoongiemu wydawało się to tak absurdalne, że aż parsknął śmiechem.
- Posłuchaj- zaczął- my nigdy nie będziemy przyjaciółmi, a ja nie mam zamiaru go wogóle poznawać.
- Daj mu szansę- poprosiłaś.
- Czemu nie uprzedziłaś?- warknął.
- Bo wiedziałam, jak zareagujesz.
- A to takie dziwne, że nie chce mieć z nim nic do czynienia?
- Może jakbyś widział coś więcej niż czubek własnego nosa, to byś chociaż spróbował z nim porozmawiać.
- Jesteś nienormalna- fuknął.
- Nawzajem- chciałaś już odejść, ale powtrzymał cię ucisk na ręce. Chłopak ciężko westchnął i poluzował uścisk.
- Spróbuje- popatrzył ci w oczy i otworzył drzwi.
Za nimi znajdowała się cała grupa jego przyjaciół, która nagle zaczęła przybierać różne pozycje i udawali, że są czymś bardzo zajęci.
- Czy ja mogę liczyć na chociaż pięć minut prywatności?- zapytał Yoongi zwracając się do chłopaków.
Uśmiechnęłaś się pod nosem i weszłaś do salonu. Za tobą po chwili przyszli również podsłuchiwacze.
CZYTASZ
Min Yoongi II reakcje
Hayran KurguPierwsze wasze spotkanie? Kłótnie? Zobaczysz moją wersję wydarzeń z twoim udziałem. Rozdziały raczej krótkie, ale liczę, że mimo to zajrzysz ;)