39

75 4 0
                                    

Noc u Gosi minęła spokojnie. Przegadałyśmy prawie całą noc. Po prostu poleciały ploteczki. Dużo ploteczek. Wróciłam do domu co dopiero wieczorem następnego dnia.  Kiedy byłam u Gosi Maciej cały czas robił mi spam. Z jednej trony było to okropnie denerwujące, a z drugiej urocze. Miło było czuć, że się o mnie martwi.

- O! Przyszła światowa panienka!- Powiedział na mój widok Karol i uśmiechnął się złośliwie.

Odkąd zrobiłam chłopakom aferę o narkotyki moje relacje z Karolem były dosyć złożone. Po prostu byliśmy dla siebie złośliwi, nasz kontakt się pogorszył.

- No ja przynajmniej gdzieś wychodzę. A nie tak jak ty cały dzień z dupą na kanapie.

- Jakbyś nie zauważyła to ty cały czas siedzisz i nic nie robisz bo jesteś w tak zwanej ciąży.

Po tych słowach stwierdziłam, że nie mam ochoty na wdawanie się na rozmowy z nim i po prostu poszłam do swojego pokoju. Jego słowa mnie nie zabolały, bo wiedziałam, że one nic nie znaczą. Tym bardziej, że sama obrzucałam go podobnymi obelgami.

Poszłam do łazienki i się ogarnęłam. Potem położyłam się na łóżku. Obok mnie na swoim łóżku leżał Mati. 

- No co tam kuzynie?- Zapytałam.

- Wspaniale. A co tam kuzynko?

- Było idealnie dopóki nie zobaczyłam twojego krzywego ryja.

- Wcale nie musisz na niego patrzeć. Wystarczy, że wyjdziesz z pokoju.

- To jest moja ziemia! Wypraszam to sobie! 

- Idziemy jutro z chłopakami do klubu, idziesz z nami?

- Jesteś, kurwa ślepy? W ciąży jestem!

- A dobra, ok.

- Ale ty wiesz, że nie powinniście chodzić do klubów? Ty masz dopiero piętnaście lat! 

Tak, wiem, zabrzmiałam jak moja matka. No, ale się bałam, że przez nich do tego wrócę. Wiedziałam jak to może się skończyć. Po prostu się o nich martwiłam. Nawet o Karola. Przecież on w dalszym ciągu był moim kuzynem.

- Rozśmieszasz mnie- Powiedział i prychnął.

Totalnie nie wiedziałam o co mu może chodzić. Przecież nie powiedziałam nic śmiesznego.

- O co ci chodzi?

- Dziewczyna, która zaszła w ciążę w wieku czternastu lat udziela mi porad moralnych. Założę się, że robiłaś  tysiąc razy gorsze rzeczy niż pójście do klubu! Wystarczy na ciebie spojrzeć.

No i mnie zatkało. Nie spodziewałam się takich słów Mateusza. W prawdzie miał rację, ale przecież nie każda młoda dziewczyna która jest w ciąży ćpa, pije i wszystko co najgorsze. Taka postawa mnie zdenerwowała, bo była po prostu powierzchowna. Stereotypowa.

- Coś ci nie pasuje w moim wyglądzie? Nie każda dziewczyna w ciąży jest od razu alkoholiczką lub dziwką! Kurwa, ty mnie nie znasz. Rozumiesz? Nic o mnie nie wiesz!

- A ty przypadkiem nie miałaś problemów z narkotykami?

Nie przypominałam sobie, żebym mu o tym mówiła. Chwilę nad tym się zastanawiałam i zapaliła mi się lampka. Jak się naćpali, to zaczęłam mówić, że przez nich mogę do tego wrócić. No i zostałam zgaszona.

- I chuj ci do tego. 

- Nie dość, że ćpunka to jeszcze i dziwka. Bo jak inaczej można nazwać laskę która jest w ciąży w tak młodym wieku! Jesteś po prostu dziwką i nikim więcej! A próbujesz mi prawić kazania! W dupę je sobie wsadź.

Nie jesteś taka ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz