- Że co proszę?- Powiedział dziadek.
- Kasia! Ty masz dopiero 14 lat! Czekaj... Na pewno ktoś cię zgwałcił. Biedna ty moja- Powiedziała babcia i się do mnie przytuliła.
- Mamo... Nikt jej nie zgwałcił.- Powiedziała mama
- Nie wierzę, moja mała wnuczka będzie matką. A ja prababcią!- Powiedziała babcia i chwyciła się za głowę.
- Nie wierzę. Dziecko będzie miało dziecko! Tuż to nie poważne! A ja myślałem, że takie rzeczy dzieją się tylko w telewizji!- Mówił dziadek.
- Gdybyś była moją córką, to chyba byś nie wychodziła z domu do osiemnastki! Co powiedzą sąsiedzi- Kontynuowała babcia.
- Ale ona jest moją córką. I nie musisz jej tego wszystkiego mówić. Największą karą dla niej jest sama ciąża- Powiedziała mama- Ona teraz potrzebuje wsparcia.
Po tych słowach do domu weszła ciocia Maryla z wujkiem Adrianem i dwójką ich dzieci. Ciocia Maryla to o dwa lata młodsza siostra mamy.
Jej dzieci to Karol i Mateusz. Karol ma szesnaście lat, a Mateusz czternaście.
Nigdy nie miałam z nimi jakoś dobrych relacji. Mieszkają jakąś godzinę od nas i widzę ich tylko w święta.
- Cześć wam- Powiedział Mati kiedy weszli do salonu.
- A ty co Kasia jak na szpilkach siedzisz?- Powiedział Karol.
- Daj jej spokój. Cześć mamo, cześć tato- Powiedziała ciocia i podeszła do nich.
- Cześć- Wujek także się przywitał i podał rękę babci i dziadkowi.
Mama ma jeszcze brata, ale on jest wiecznym singlem. Mieszka nie daleko babci i dziadka, czyli w sumie też blisko nas. Ale nigdy nie miał czasu żeby do nas wpaść na kawę.
- Co tak się uciszyliście kiedy weszliśmy?- Zapytała ciocia.
Nikt nie odpowiedział.
- Dalej spowiadać się- Powiedział wujek i się uśmiechnął.
- Dobra dzieciaki, to wy może pójdźcie się pobawić czy coś.- Powiedział dziadek.
Nie chciało mi się z nim kłócić więc poszłam do innego pokoju, gdzie zawsze siedzimy z rodzeństwem i kuzynostwem.
Franek został z mamą. Czarek, Monika i Marika stwierdziły, że nie są dzieciakami więc zostali.
A Ola i Kinga poszły do ogrodu.
No i zostałam sama z kuzynami.
- Coś ci się przytyło hah- Powiedział Mateusz.
- Stul pysk- Odpowiedziałam.
- A co ty taka groźna się zrobiłaś?- Zapytał Karol i parsknął.
- Chuj cię to obchodzi- Powiedziałam i wyjęłam telefon. Zaczęłam przeglądać intagrama.
- Tak się wściekłaś o tą wagę?- Zapytał Mati.
- Jestem w ciąży. Zadowolony?- Powiedziałam i się chamsko uśmiechnęłam.
- Że co!?- Zapytał się Karol.
- Że to. Matko ale wy mnie wkurwiacie- Powiedziałam i przewróciłam oczami.
- O to będziemy cię wkurzać częściej kuzyneczko- Powiedział Karol.
- O co ci chodzi?
- O to, że nasi rodzice muszą wyjechać na jakiś czas do Niemiec i właśnie pytają się twoich starych czy możemy z wami zamieszkać- Wytłumaczył Mateusz.
CZYTASZ
Nie jesteś taka ✔
Teen FictionMam blizny jak i na rękach, tak i w sercu. Te na rękach można trochę zniwelować za pomocą maści, ale te w sercu nigdy się nie zagoją. Zawiera wulgaryzmy. Dopiero się uczę, więc wszelkie rady mile widziane 😊 Z góry dziękuję 💕