Klątwa skutkiem miłości||Korekta

INFORMACJA

Hej wszystkim. Raczej nie ma tutaj już osób, które pamiętają początki tej historii (wcale im się nie dziwię) - jeśli tacy są to dziękuję za wytrwałość. Pewnie już dawno zauważyliście, że to ff nie przynosi mi tyle radości z pisania, co kiedyś. Wciąż mam mnóstwo pomysłów, ale nie potrafię zabrać się za pisanie kolejnych rozdziałów.  Nie zostawię tej historii w takim momencie, sama nie lubię, gdy autorzy zostawiają niedokończone opowiadania więc na pewno dojdzie tutaj do epilogu. Jak już pisałam, pomysłów mi nie brakuje, ale chęci do tej historii zdecydowanie, czuję się nią zmęczona, nie widzę tego co widziałam w niej te x lat temu, gdy zaczynałam ją pisać. Rozdział zaczęłam pisać, może uda mi się go jeszcze dziś dokończyć. Nie planuje więcej niż kilku rozdziałów jeszcze, ale chcę napisać nową historię, taką, którą sobie zaplanuje, będę miała napisane rozdziały z wyprzedzeniem... Stąd też moje pytanie, czy jest jakiś paring a może pokolenie, o którym chcielibyście poczytać? Przyjmę wszystkie wasze propozycje a jeśli nie znają się one w nowym ff, to pewnie napisze krótkie one-shoty, do których mam w ostatnim czasie niezwykłą. Dziękuję wam bardzo za to, że jesteście <3.