Pov. Tata Rose i chłopaków
Gdy usłyszałem to wszystko co powiedziała mi Rose i Chris nie sądziłem, że ona tak to wszystko przeżywała. Po tym jak wybiegła z domu postanowiłem pogadać z chłopakami. Widziałem, że nie mają zamiaru ze mną rozmawiać ale chcąc nie chcąc muszą.
- Musimy porozmawiać ale najpierw znaleźć Rose - powiedziałem i chciałem już wstawać ale zatrzymał mnie Ian
- Nie musimy jej szukać bo wiemy gdzie jest. Lepiej żeby powiedziała chwilę sama, musi sobie to wszystko poukładać - powiedział chłopak patrząc w telefon.
- Jak to wiemy gdzie jest? I czemu ty siedzisz na telefonie jak twoja siostra uciekła z domu?!- trochę podniosłem głos bo nie miałem pojęcia czemu nie chcą jej szukać.
- A może dla tego, że Rose ma w telefonie lokalizator - powiedział spokojnie a we mnie zaczęło się coś gotować
- A nie pomyślałeś, że mogła by wywalić telefon lub gdzieś go zostawić?!- zapytałem jednocześnie waląc pięścią w stół.
- Jakbyś kurwa był doinformowani to byś wiedział, że obiecała nam, że nigdy go nie wyrzuci ani nie zostawi gdy będzie wychodzić - odpowiedział mi. Co prawa nie podobało mi się, że mój syn do mnie przeklina ale musiałem ominąć ten fakt na teraz bo Rose była ważniejsza od przeklinania.
- No to w takim razie gdzie ona teraz jest?- zapytałem ciekawy.
- W parku a dokładniej przy fontannie - powiedział mi szybko a zaraz po tym zaczął wstawać
- Chłopaki idziemy!!- krzykną nagle a ja nie miałem pojęcia o czym on mówi.
- Co się stało?- zapytałem zaraz po tym gdy chłopcy się podnieśli. Ian szybko na mnie popatrzył i chciał coś powiedzieć ale wyprzedził go Will.
- Rose może być w niebezpieczeństwie więc jak chcesz to choć a jak nie to już możesz jechać damy sobie jakoś radę - powiedział. To co usłyszałem nie powiem, że mnie nie dotknęło bo bym skłamał. Ale teraz muszę jechać z nimi po Rose a potem wszystko im wyjaśnić bo nie mają pojęcia o tym dlaczego chcę wyjechać.
Pov. Louis
Gdy Ian powiedział, że Rose jest w niebezpieczeństwie wszyscy ruszyliśmy w stronę aut. Nie jechaliśmy długo bo park był jakieś 20 minut drogi autem. Gdy byliśmy już w parku szybko pobiegliśmy w stronę fontanny, biegliśmy już chwilę gdy nagle usłyszeliśmy głos a raczej krzyk Rose. Popatrzyłem na wszystkich i przyspieszyłem. Będąc już na tyle blisko by widzieć Rose myślałem, że zaraz wyjdę z siebie i stanę obok.
A zobaczyłem tam...🥀🥀🥀🥀🥀🥀🥀🥀🥀🥀🥀🥀🥀🥀🥀
Hej😗 mam nadzieję, że rozdział wam się podoba. Jeśli chcielibyście jeszcze jeden dodatkowy rozdział jutro to zadawajcie pytania (do mnie lub do bohaterów książki) a pojawi się on jutro lub w poniedziałek. Go już zależy od tego ile będzie pytań💖
2 część maratonu 💞
Miłego dnia/ wieczoru💞💖
![](https://img.wattpad.com/cover/151699272-288-k322076.jpg)
CZYTASZ
Życie w gangu(Zakończone)
Short StoryCzy Rose pozna prawdę o swoim bracie? Jak ułoży się jej życie po wszystkich złych chwilach? Czy zaakceptują ją w nowej rodzinie? Czy żałuję ,że uciekła z domu? Tego dowiecie się w „Życie w gangu"