On jest trudny

6.5K 114 32
                                    

Scarlett 

Z jednej strony jest cholernie przystojny i strasznie mnie pociąga. Jego ciemne oczy, od których odbija się światło tworząc małe jasne iskierki w czarnych oczach. Ciemnobrązowe włosy, roztrzepane na każdą stronę. Ręce na których widnieją wystające żyły i tatuaże które mnie tak strasznie pociągają. Wrzeźbiony brzuch i obojętny wzrok... Ale z drugiej strony jego zaborczość i władczość mnie przeraża. Czemu to musi być takie trudne? Czemu on musi być tak trudny?! 

- Czemu nie zeszłaś na obiad?- do pokoju wchodzi mój brat. 

- Nie jestem głodna, potem sobie odgrzeje.

- Chcesz się przejść po mieście? Poznałabyś okolice-farbowany blondyn chyba z półrocznym odrostem siada obok mnie. 

- Jasne- mój humor lekko się poprawia. Pospaceruje z Luk'iem i chociaż na chwilę zapomnę o tym chłopaku. 

- Ja zbytnio nie mam czasu, ale poproszę któregoś z chłopaków- nerwowo drapie się po karku. Jeśli poprosi Nathaniel'a jestem w dupie. Jeśli poprosi Ash'a też jestem w dupie. Zapewne odmówi albo znowu Nathan mu będzie groził. 

- Nie- mówię gwałtownie i chyba aż za gwałtownie bo mój brat patrzy na mnie zdziwiony. 

- Coś się stało?- pyta zmartwiony. 

- Nie, po prostu chcę iść na spacer z tobą- lekko się uśmiecham mając nadzieję, że wyglądam przekonująco. 

- Siostra, takie kity to ja, a nie mi.

- Chodzi o Nathan'a.

- Podoba ci się?- pyta z podniesionymi brwiami. 

- Komu on się nie podoba?- prycham- po prostu jest strasznie stanowczy i władczy. Byliśmy dzisiaj na spacerze. Wiesz co zrobił? Zastraszył Ash'a z którym miałam iść się przejść, a dodatkowo stwierdził, że jestem jego.

- Spróbuje z nim pogadać, ale to nie będzie łatwe i nie obiecuję, że coś zdziałam- próbuje mnie pocieszyć. Ale czy to jest pocieszenie czy bardziej mnie dołuje? 

- Dziękuje- wtulam się w brata i czuje się jak mała dziewczynka. Często przytulałam się do niego w dzieciństwie. 

- Spadam pogadać z debilem i do Melissy- uśmiecha się do mnie całuje mnie w czoło. To też często robił jak byliśmy mali. 

- Kto to Melissa?- pytam zaciekawiona. 

- A tak się składa, że moja dziewczyna- patrzę zszokowana na tego idiotę. 

- Jak pytałam to mówiłeś, że masz czas- fukam zła. 

- Nie wiedziałem czy to pewne- wstaje z łóżka i podchodzi do drzwi. 

- Przyprowadzisz ją tu?

- Na pewno- mówi i wychodzi z pokoju zamykając za sobą drzwi. Opadam na poduszki wracając do mojego problemu.

Nathaniel

- Stary, ja nie mam do ciebie siły- obracam się w stronę Luk'a który stoi w progu drzwi. Po chwili je zamyka i patrzy na mnie lustrując mnie wzrokiem- już jedziesz?

- Ta, co chcesz? 

- Nathaniel, ja wszystko rozumiem, ale moja siostra?

- Nie rozumiem.

- Kto zastraszył Ash'a i powiedział do mojej siostry, że jest jego? Ja?- pyta sarkastycznie. 

- O to ci chodzi. Ja to zrobiłem, a co?

- Stary, ja serio rozumiem wszystko, ale ją sobie odpuść.

- Bo?

- Bo to moja siostra, przyznała mi, że jej się podobasz, ale pomyśl racjonalnie. Myślisz, że się nie wystraszy gdy się dowie, że jesteś szefem mafii przed którą ostrzegała ją ciotka?- ludzie ostrzegają siebie nawzajem przede mną?  

AndersonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz